Dzisiaj byłam na urodzinach u chrześnicy swojej własnej – Zosi. Do głównego prezentu dostała poduchę z kotem. Nie żebym miała fioła na punkcie kotów, ale ja je tak lubię… i dzieci je lubią… to co ja będę wymyślać inne rzeczy 😉 No, a jak po imprezie, to i poduszkę pokazuję. Aplikacja jak zwykle
Czytaj dalej