Przegląd ubiegłego tygodnia
…czyli w wolnym tłumaczeniu: nadrabianie zaległości 🙂
Po pierwsze: PAKMA odebrała już przesyłkę z wygranymi tutaj cukierasami, więc mogę pokazać zawartość, która dla niej do tej pory nie była do końca jasna 🙂
Po drugie: przesyłka do Joanki-z z wygraną siatką poleciała również i lada moment powinna zastukać do jej drzwi. Zajawkę siatki miałyście w ostatnim poście, teraz wklejam całość. Z tutorialem dalej się męczę 😀
Po trzecie: W konkursie „Zostań Projektantem Łucznika” wygrałam maszynę Kornelię II 😀
Moja radość jest nie do opisania!! Teraz czekam niecierpliwie na przesyłkę.
Jednak , żeby nie było tak słodko i żebyście nie myślały, że mam szczęście do wygranych… to na potwierdzenie swoich słów napiszę tylko tyle że… z tego co mi wiadomo, jedynie ja wysłałam tutorial obrazkowy w postaci pliku PDF (poprawcie mnie, jeżeli umknęło coś mojej uwadze i jest inaczej)… ale i tak się cieszę ogromnie!
Po czwarte: kolejny konkurs Łucznika „Black & White”, na który uszyłam coś bardzo prostego w wymaganych dwóch kolorach.
Ubranko na noworocznego szampana – uszyte z białego lnu. Czarny nadruk przekopiowany z kartki za pomocą acetonu.
Grafika – pijany zegar – symbol przechodzenia ze starego roku do nowego
Czcionka – AR CARTER – pokazuje datę i symbolizuje fajerwerki
Zamysł, aranżacja i wykonanie – własne
Moim celem było wykonanie ubranka utrzymanego w klimacie noworocznej, szampańskiej zabawy, w którym można ładnie wręczyć gospodarzowi imprezy magiczny trunek 🙂
Muszę przyznać, że w kategorii nr 2 zawrzało tym razem i sukienek było zatrzęsienie. Nie dość, że wysyp, to jeszcze taki urodzaj! Mam swoje dwie faworytki, które pokochałam od pierwszego wejrzenia, są to sukienki: Magdaleny Wiśniowskiej i Doroty Pietruszki.
Po piąte: jest kolejny konkurs „Zostańcie Chrzestnymi Nowego Łucznika!”, w którym to należy podawać potencjalne imiona dla nowej maszyny, zapowiadanej następczyni Telimeny. Nagrodą będzie właśnie ta maszyna, nazwana imieniem już wybranym spośród wszystkich podanych w komentarzach. Konkurs trwa do 2 stycznia 2012 więc jeszcze gorrrący!
Po szóste: Uszyłam swoją czwartą w życiu aplikację. Pamiętacie, że pierwsze dwie, były z przeznaczeniem na poduszki dla dzieci. Trzecia na wspomnianej powyżej siatce na zakupy dla Joanki-z, natomiast czwarta powstała na poszewce na podusię dla chrześnicy mojego małżonka – pięcioletniej Patrycji. Nawet nie wiedziałam, że aż taką radość jej sprawię. Od razu się do niej przytuliła i to trzeba było widzieć… teraz mogę sobie wyobrazić, co działo się w szpitalu po przekazaniu wszystkich poduszek z akcji „Poduszka dla chorego dziecka”. Zachowanie Patrycji zmotywowało mnie, aby uszyć więcej poduszek dla dzieci mojego rodzeństwa i oczywiście własnych (od tych ostatnich zamówienia już są)
Po siódme: – u kury.D zostałam wylosowana i dostałam cudowne jabłuszko, które zawiśnie u mnie na choince. Dziękuję!
Tym słodkim jabłuszkiem chciałam zakończyć dzisiejszego posta
i pozdrowić Was przedświątecznie 🙂
-
Susanna
-
PAKMA
-
AnaYo
-
Joanka-z
-
Joanka-z
-
Sistu
-
Szwaczka
-
Szwaczka
-
podwiatr
-
podwiatr