podróże

Koty z Macondo

Nie od dzisiaj szyję koty, to wiecie, ale nie wiem, czy wszyscy zdążyli się zorientować, że koty które szyję, maluje dla mnie Maryś. Oczywiście wszystkie koty są najczarniejsze z czarnych! Poznaliście Żorżet, która dla mnie jest królową wszystkich kocic, ale zdążyło już do niej dołączyć stado małych kociąt z
Czytaj dalej