Wyróżnienie i otulacz wyrzeźbiony

Dzisiejszy post będzie typowym postem, w którym szycie ominęłam łukiem, a to za sprawą przeziębienia, które mnie ostatnio dopadło oraz wszystkich domowników po kolei. Kompletnie nie miałam głowy, ani natchnienia do szycia. Postanowiłam zatem rozliczyć się ze słodkich muffinek, które otrzymałam od kilku blogerek 🙂

Wyróżniło mnie pięć dziewczyn z pięciu różnych blogów, które przedstawię w kolejności przyznawania wyróżnienia 🙂

http://boniffacy.blogspot.com/
„bo cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania i jest jednym z niewielu blogów, których adresy wpisuję ręcznie”

http://malgosiowy-kram.blogspot.com/
„Za lot trzmiela, wszelkie dobre rady, i inne cudne cudowności”

http://kolorowyswiatkatarzyny.blogspot.com/
„za wspaniałe pomysły,taką aurę solidności którą zawsze odczuwam czytając, za różne wskazówki które można znaleźć”

http://lolajoo.blogspot.com/
– ponieważ jestem jedną z kilku osób, które poznała w świecie realnym

http://szycieani.blogspot.com/
uzasadnienie ogólne – „wręczam je tym które moim zdaniem są kreatywne,a ich blogi zasługują na uwagę.”

Bardzo dziękuję za tyle słodkich babeczek, a jeszcze bardziej dziękuję za miłe słowa w uzasadnieniach dlaczego mój blog znalazł się na Waszej liście tych pięciu wyróżnionych :)*

Ja już kiedyś pisałam, że nie przepadam za łańcuszkowymi zabawami i wg swoich zasad, nie powinnam wyróżnić żadnych kolejnych blogów, tylko wskazać Wam listę tych, które obserwuję, bo jest ich tam prawdziwe zatrzęsienie i które pięć mam wybrać?

Pomyślałam, że złamię kompletnie zasadę i wskażę blogi, które odkryłam niedawno i może Was one zainteresują, a dzięki temu nowym, szyjącym dziewczynom będzie się łatwiej wyłonić z tłumu?

http://monisiad88.blogspot.com/
wg mnie bardzo obiecujący blog

http://www.modowakrawcowa.pl/
dziewczyna potrafi uszyć naprawdę fajnego ciuszka

http://ashritt.blogspot.com/
podoba mi się klimat prowadzenia bloga

http://szyjnia.blogspot.com/
szyje naprawdę pięknie

http://szyciowelove.blogspot.com/
zaczęła blogować stosunkowo niedawno, ale postępy robi niesamowite i idzie do przodu jak burza, więc zdecydowanie jej się należy 🙂

Tutaj jest babeczka dla Was dziewczyny!

Korzystając z chwili, odeślę Was również do Moniki, która zrobiła listę otwartą polskich blogów o szyciu. Można się dopisywać, ale również odwiedzić jeszcze nieznane do tej pory Wam blogi 🙂

* * *
Otulacz po wielkich bojach skończony. Gdybyście wiedziały ile razy prułam, robiłam od nowa i kombinowałam, to uwierzcie sweterek bym machnęła :/
Ciężko doszukiwać się tutaj podobieństwa do otulacza Intensywnej, bo mój jest raczej „wyrzeźbiony” na sylwetkę, niż otulający szyję. Wyszło coś w rodzaju golfika z koronką, ale jest bardzo wygodny i układa się poprawnie, więc nie narzekam specjalnie 🙂
Gdyby ktoś nie był na bieżąco, to informuję, że ostatnio dziergałam koło lutego, a efekty można obejrzeć TUTAJ, a przed lutym, to ja nie pamiętam kiedy dziergałam… ale wyjaśniłam to w tamtym poście, więc po prostu trzeba mi takie ekscesy partyzancko-drutowe wybaczać i na to dziś liczę 😀
Przód

Tył

Boczek

Wybaczanie wybaczaniem, ale jak w każdym przypadku, konstruktywna krytyka będzie bardzo mile widziana 🙂

Witam nowych obserwatorów i cieszy mnie ogromnie, że lada chwila pojawi się z przodu czwórka 🙂
Nie może to pozostać bez echa, tak samo jak to, że rok blogowania sobie niespostrzeżenie przemknął, więc przygotowuję dla Was candy, które mam nadzieję przypadnie Wam do gustu 🙂

Swoją drogą chętnie poczytałabym komentarze o tym, co najbardziej lubicie u mnie oglądać.

Categories: Bez kategorii
  • Otulacz jest boski, to wykończenie u góry przy szyjce musi dawać niesamowity efekt..no uwielbiam ażurki. Bardzo lubię u Ciebie ogladać szyciowe osiągnięcia: piórniczki, podusie, torebeczki no i tutki są bardzo przydatne.

    • Ciężko mi samej o nim myśleć, że jest boski, bo na pewno w planach taki nie był, ale coś w nim jest… na pewno jest INNY i niech mu już tak będzie :))
      Dziękuję 🙂

  • Gratuluję wyróżnień Wioletto, w pełni na nie zasługujesz! Twój otulacz bardzo mi się podoba i nic w nim nie zamierzam krytykować 😉 A na Twoim blogu najbardziej lubię czytać i oglądać wszelkie porady, kursy i tutoriale, bo tłumaczysz w sposób bardzo przystępny co i jak… Pozdrawiam i zapraszam do mnie na urodzinowe słodkości 🙂

    • No tak… w sumie zapomniałam napisać dlaczego taki wyszedł, a nie inny, ale na drugi raz mam nadzieję, że ciut mądrzejsza będę w rozliczaniu oczek przy nabieraniu 😀
      Na candy do Ciebie oczywiście się zapiszę i dziękuję za zaproszenie 🙂

  • Niesamowicie miło mi się zrobiło, gdy przeczytałam tu o sobie 🙂 Takie przyjemne ciepełko w serduchu 🙂

    Wiolu, jesteś dla mnie inspiracją do tworzenia wszystkiego, co można wyczarować z pomocą maszyny. Bloga założyłam dla większej motywacji do pracy, a Twój dzisiejszy post spowodował wzrost tej motywacji o 1000% 🙂 Dzięki wielkie! Postaram się nie zawieść 🙂

    • Zapomniałam pogratulować Ci wyróżnień – uważam, że w pełni na nie zasłużyłaś.

      A co mi się w Twoim blogu najbardziej podoba…? Z perspektywy początkującej szyjącej – tutoriale 🙂 i te nieziemskie wprost aplikacje z kotami! Uwielbiam!

    • Miło mi, że czujesz to ciepło, bo takie samo poczułam kiedyś u LongRedThread, kiedy praktycznie na samym początku blogowania, wyróżniła mojego bloga… był to dla mnie niesamowicie energetyczny kop i tego wyróżnienia oraz mojego szoku wtedy nigdy nie zapomnę 🙂

  • u Ciebie najbardziej lubię oglądać Ciebie 🙂

    • chyba się ani razu tu nie pokazała…
      hahaha
      no chyba, że po odcięciu głowy!

    • hihihih no dokładnie 🙂 i zawsze jak tu zaglądam i widzę kawałek jej ucha albo ręki albo nogi to mi się przypomina spotkanie jej na żywo i mi się cieszy gęba 🙂

    • Ona tak wymusza na nas tęsknienie za sobą ;)))

    • Piszcie tak jeszcze, a nie przestanę się chichrać przez cały dzień 😀

    • Ja też się właśnie chichram jak to czytam, bo ja z tymi kawałkami mam to samo co Asia, jak widzę kawałek Fiolki, to mi się pysiek cieszy 🙂
      Ale ale to jest właśnie pretekst, żeby się znowu zmobilizować do jakiegoś sabatu czarownic 😉

  • ocieplacz jest cudny!!!!! Załóż sklepik, załóż sklepik… 😉

    • Musiałabym dziergające krasnalki sobie zaprzęgnąć 😀

  • Otulacz "wyrzeźbiony" w pocie czoła ale jest cały, zdrowy i bardzo efektowny! Czerwień rozpala zmysły – myślę, że gdy go tylko ubierzesz to mąż będzie się do Ciebie tulił jak do piecyka 😉

    • Trochę diabolicznie wyszedł, to i może rozpala 😀
      Nakrycie idealne dla jakiegoś Drakuli, a ja trochę czarownica jestem, to może go przeciągnę na tę stronę mocy 😉

    • Ja tam nie "świętuję" halloween ale gdybyś Ty przypadkiem świętowała to część kostiumu masz 😉

  • Ojejku jejku! Bardzo mi miło, że zostałam zauważona i umieszczona na Twoim blogu. To dla mnie zaszczyt. Tym większy, że jestem blogerką od niedawna i nie często udzielam się na innych blogach (tłumaczę to brakiem śmiałości). Tutaj bardzo często zaglądam. Jeszcze raz dziękuję. You made my day!

    • Rozumiem brak śmiałości, ale też fakt jest taki, że komentować wszędzie, to jednak doba musiałaby być zdecydowanie dłuższa 🙂
      Cieszę się, że mogłam przyczynić się do Twojego dzisiejszego, dobrego samopoczucia, a także będę się cieszyć jak czasami przełamiesz swoją nieśmiałość i od czasu do czasu zostawisz po sobie ślad 🙂
      Ściskam wirtualnie!

  • Zdrowia 🙂
    Świetny otulacz, wygląda na cieplutki 🙂
    Bardzo miło z Twojej strony że promujesz nowe blogi 🙂

    • Pomyślałam, że te co są znane, to i tak już większość zaglądających je widziała lub kojarzy i zrobiłby się zamknięty krąg wzajemnej adoracji, więc może warto otworzyć ten krąg na nowe istnienia 🙂

      Dziękuję za życzenia zdrowia, bo na pewno się przyda… jakoś kiepsko ostatnio i chyba muszę bombę witaminową sobie strzelić, żeby postawić się z powrotem do pionu.

  • Fiolu (podmień linka) do Moniki na czysty
    http://monikowo.blogspot.com/2012/10/polskie-blogi-o-szyciu.html
    Żeby od razu wpadać na "POST", a nie komenty 😉
    A ja najbardziej lubię u Ciebie jak RADZISZ BEZBŁĘDNIE…
    Masz do tego pedagogiczny talent!!!

    • O! 400 😀
      To czerwone otulenie FAJNE, cieszę się, że nie czarne, bo jak Cię spotkam, to nie tylko po tym jak biegniesz niczym struś pędziwiatr poznam, ale po ładnej korespondencji czerwieni z Twoimi włosami ;)))

    • Czerwony pędziwiatr 😉

      Dziękuję za rękę na pulsie, bo o tym nie pomyślałam w ogóle, ale od razu poprawiłam :)*

      pierwszy rzut oka i przeczytałam "rządzisz bezbłędnie", przeraziłam się, czy to aż tak wygląda o.O
      No między innymi przedszkolanką chciałam być i nauczać dzieciaczki nowych rzeczy… może to gdzieś tam u mnie z drzemki się wybudza 😉

    • To niech się wybudza, bo dobrze Ci to nauczanie nas idzie 🙂
      i zgadzam się z Maryś w 100% RADZISZ BEZBŁĘDNIE 😀

  • Otulacz trochę jak bolerko 🙂 bez rękawów, ale za to z golfikiem. :))))
    Ja jak bym miała pruć… sprułabym i już pewnie nie zaczeła.

    • hahaha też mam do niego mieszane uczucia i wiem o co chodzi 😀
      Przez ten okropny strach, że jak spruję do początku, to nie uda mi się tego nigdy zrobić… kombinowałam i tak i na wspak, ale zawsze doświadczenie jest ważniejsze od pierwotnego efektu :))

  • Otulacz jest bardzo ciekawy, chylimy czoła, bo nam z szydełkiem nie po drodze;)
    Uwielbiamy tu zaglądać po wszelkie rady i porady:)
    I w ogóle jest tu tak przytulnie…:)

    • Znaczy się z drutami też;)

  • Ależ mi się miło zrobiło przy poniedziałkowej porannej kawie na widok takiego komplementu 🙂 Od razu jakieś +100 do siły w zmierzeniu się z pracową rzeczywistością 🙂

    Serdecznie dziękuję, ogromnie doceniam i obiecuję bardziej się udzielać w komentarzach zarówno u Ciebie jak i w tej części blogosfery, którą bardziej lub mniej jawnie, śledzę już parę lat 🙂

    Czytanie Twoich nowych wpisów nieodmiennie wprawia mnie w dobry nastrój i przynosi tę "tfurczą" wenę, z której biorą się potem mniej lub bardziej dziwne pomysły szyciowe 🙂

    Pozdrawiam cieplutko

    • Naprawdę miło się czyta takie komentarze 🙂

  • Mufinki jak najbardziej zasłużone :))Proszę szybko zdrowieć i pisać nam tu kolejny pościk. A najlepiej jakis tutorial, bo to lubię u Ciebie oglądać. Masz dar przekazywania wiedzy, może rzeczywiście to niespełnione marzenie zostania nauczycielką :)))) Zdrówka.

    Aaaa, przecież nie wspomniałam o otulaczu. Powiem tak – nawet jeśli go prułaś i przeklęłaś parę razy to wart był zamieszania. A kolor – obłędny. Wreszcie coś wesołego na zimę (oprócz wszech obecnej szarości i czerni)..

    • Zdrowieję powoli, ale w dobrym kierunku. Mam częściowy szlaban na komputer i całkowity szlaban na maszynę ^^

      Dobrze więc moje dzieci, będę Was rozpieszczać w miarę możliwości 😉

      PS – nie nauczycielką, a przedszkolanką 😀

  • Krytykować nie będę, bo otulacz wygląda pięknie. Już go widzę na mojej szyyyyyi- pasuje idealnie 🙂

    • tak… do szyi pasuje "jak ulał", ale ostatecznie nie miał tak wyglądać 😀

  • Otulacz świetny! A kolor normalnie wymiata! Podejrzewam, że gdziekolwiek się w nim pokażesz, będziesz zbierała zamówienia na niego 🙂
    Gratuluję babeczek :))

    • Nie nadążyłabym z realizacją.., w kwestii dziergania rok liczy się jak ruski 😀

  • Wyróżnienia w pełni zasłużone. Twoje kursiki szyciowe nie mają równych. =)

  • Ah cieszę się że me wyróżnienie dotarło do Ciebie he he :)) zasłużone z resztą.
    Ładny kolorek otulacz posiada, a sam no no , piękny 🙂

    • Dotarło jak widać, tylko ociągałam się strasznie 😉

  • Gratuluję babeczek! Takie słodkie wyróżnienie 🙂 i bardzo fajnie, że promujesz nowe blogi dziewczyn, zajrzałam na wszystkie, zapowiadają się ciekawie 🙂 Otulacz – cudowny i ten kolor jest po prostu mega! Na pewno będzie zwracał uwagę na ulicy 🙂 Pięknie ci wyszedł!

    • Dziękuję 🙂
      Te wyróżnione dziewczyny naprawdę przypadły mi do gustu, dlatego też chciałam podzielić się "znaleziskiem" 🙂

  • Strasznie fajny post : )

  • Gratuluję wyróżnień ! Ależ cudeńko to czerwone 😉

  • Gratuluję wszystkich wyróżnień:)) Prze fajny ten otulacz.

  • Gratuluję wyróżnień, a otulacz naprawdę otulający :), piękny dół, ja osobiście wolałabym górę bardziej luźną, ale to już kwestia czysto osobistych preferencji.:)

    • Też wolałabym luźniejszą górę, ale to mi tak bardzo wszystko nie wychodziło, że masakra jakaś… dół za szeroki i stąd te kombinacje. Jest pretekst, aby zrobić kolejny 🙂

  • świetny efekt i kolorek 🙂

  • Super ten otulacz, można liczyć na jakieś wskazówki jak tak dopasować dzianinę do sylwetki? Proszę ;]

    • Kompletnie nie znam się na dzierganiu, więc jedynie co mogę to napisać kolejno co robiłam, bo sobie zapisywałam, żeby wiedzieć jakie ew. korekty robić.

      Nie napiszę jaka to grubość włóczki, bo na kłębku miałam ^^, ale robiłam na drutach nr6

      Nabrałam 170 oczek i robiłam pawie oczka.
      Zwężałam spuszczając oczka w każdym rzędzie, każdy rząd podzieliłam na 10 części po 17 oczek i tak…
      – jak miałam oczek 17, to przerabiałam razem każde 6 i 7 oczko
      – jak miałam 16, to 10 i 11 oczko przerabiałam razem
      każdy kolejny rząd miał 10 części, ale już o jedno oczko mniej (w całym rzędzie w sumie spuszczałam 10 oczek)
      – dalej 15 -> co 14 i 15 razem
      – 14o. -> co 5 i 6 razem
      – 13o. -> co 10 i 11 razem
      – 12o. -> co 6 i 7 razem
      – 11o. -> co 10 i 11 razem
      – 10o. -> co 5 i 6 razem
      – 9o. -> co 1 i 2 razem
      W taki sposób pozbyłam się 90 oczek i na szyi robiąc już na prosto, pozostało oczek 80.

      Nie wiem, czy pomogłam, ale zawsze jak już coś robię, to na totalnego czuja 🙂

    • po myślnikach, to dziwnie wygląda… jak 140, 130 itd… wina czcionki pewnie.
      Powinno być 14 oczek, 15 oczek itd..
      Każda ta liczba bierze się stąd, że 170:10 części = 17, W kolejnym rzędzie już mamy 160:10=16 itd…

      Nie wiem, czy jasno piszę 😀

    • Dziękuję Ci bardzo 🙂 Jak go zrobię albo będę robić to mogę na blogu tą instrukcję Twoja podać (oczywiście z informacją, że to od Ciebie) ?

    • Oczywiście możesz, będzie mi miło 🙂

    • Małe sprostowanie, bo może się okazać istotne 😉

      Robiłam jakimś cienkim akrylem na drutach nr 6, bo to na razie moje najcieńsze z żyłką, ale tylko ażur… to co było na gładko (czyli to co zwężałam), przerabiałam podwójnie złożoną włóczką… dlatego jest taki w miarę mięsisty.

    • Dzięki wielkie:) Powiedz mi tylko ten ażurek u góry robiłaś zaczynając od 80 oczek to jak to podzieliłaś? Bo 80 na 17=4,70… To pawie oczka są?

    • 17×5=85
      Intensywna tłumaczyła jak dodać oczko, jeżeli się gdzieś zgubi po drodze.

      Miałam 80, to w każdej "siedemnastce" przerobiłam jedno oczko na końcu zamiast dwóch i już mi się zrobiło po 17 oczek w każdym raporcie. Później już normalnie.

    • Super dzięki:) Mogę też wrzucić zdjęcie Twojego gotowego otulacza, żeby było wiadomo jak efekt wygląda? Może stworzymy takiego PDFa do ściągnięcia z instrukcją? :))

    • spoko, tylko ja się nie znam na oznaczeniach drutowych, te trójkąciki, kółeczka, kosmosy… ja rzeźbię z głowy i na wyczucie 😀

    • Dzięki kochana za współpracę ;]

  • czerwone cudeńko popełniłaś, bardzo mi się podoba
    aż się od razu cieplutko robi i od tej mięciutkiej wełenki i do tego energetycznego koloru

  • Dziękuję wszystkim za miłe słowa :)*

  • Jest przepiękny, taki wyjątkowy, aż mi się zamarzył podobny 🙂

  • niesamowicie piękny jest ten ażurowy dół 🙂

  • Otulacz piękny i chyba zadomowię się tu na dłuzej!

  • Wiolu kochana, no ileż można chorować ja się pytam??
    Zaraz coś pomamrotam w kuchni nad garem i mam nadzieję, że zdziała cuda piorunująco ^^)

    Otulacz naszyjny i naramienny jest SUPER!!!
    Szkoda tylko, że to aż tyle trwa, normalnie czuję się zupełnie odstręczona, nawet już mi myśl o próbowaniu odeszła ;DD

    Ściskam czule :***

  • Zrobiłam otulacz, nie jest tak śliczny jak Twój, ale go lubię.