Stopka do pikowania vel cerowania

Na pewno dla niektórych rzecz oczywista, dla innych nowa, czyli pokażę Wam dzisiaj stopkę, bez której już nie potrafię normalnie funkcjonować 🙂

Poniższe zdjęcie przedstawia 4 niby różne stopki.
Pierwsza od lewej to ta, której używam najczęściej, ponieważ oczko nie jest zamknięte, łatwiej mi przekładać nitkę. Przez oczko pełne same musimy tą nitkę przeciągnąć, co jest mało wygodne, jednak stopka jest ze wszystkich stron jednakowa, co może ułatwić przesuwanie, jeżeli mamy tkaninę, która się zaczepia o te wypustki. Kolejna stopka jest przezroczysta oraz posiada linie pomocnicze, które ułatwiają nam prowadzenie tkaniny po liniach prostych. Łatwiej nam również znaleźć punkt odniesienia.

To podłużne ramię przy stopce najbardziej po prawej, zakładamy na śrubkę do mocowania igły.

Ostatnia stopka pochodzi z zestawu stopek Łucznika i używałam jej zarówno na Kornelii jak i na maszynie SilverCrest z Lidla, a także na starszym Łuczniku.

Różnica pomiędzy stopkami jest praktycznie żadna… działają na tej samej zasadzie, jednak mają na różnej wysokości mocowanie do maszyny.

Trzy pierwsze miałam w zestawie wraz z maszyną. Trzpień do mocowania stopek jest umieszczony dużo wyżej, przez co stopka z Łucznika się nie nadaje, bo nawet po opuszczeniu stopki… wisi ona w powietrzu 🙂

Analogicznie – nie użyję stopek z Janome do Kornelii, bo po prostu nie zmieszczą się.

Różnica pomiędzy nimi jest jeszcze jedna, a mianowicie ta od Łucznika podczas szycia kroczy… czyli podnosi się i opada wraz z igłą, natomiast ta od Janome podczas szycia jest cały czas na tym samym poziomie, jednak możemy sobie regulować jej wysokość za pomocą śrubki i właśnie ta widoczna sprężyna zmienia nam jej docisk.

Przy takim szyciu, igła wkłuwa się w tkaninę bardzo szybko, przez powstaje większe tarcie nici, dlatego proponuję używać nici przeznaczonych do haftu maszynowego. Są one droższe od standardowych nici, natomiast o wiele bardziej wytrzymałe.

Bardzo przydatną rzeczą są rękawice podgumowane.

Używałam zwykłych gumowych jednorazówek, ale zdecydowanie nie polecam. W środku wysypane są talkiem, który pomaga nam przy zakładaniu, jednak przy każdym zdejmowaniu brudzimy tkaninę talkiem, a przy zakładaniu mamy coraz większy problem, ponieważ talk się zużywa. Koniec końcem musimy dość często je zmieniać na nowe. W każdej swojej fazie zużycia mają jakiś feler, natomiast zmieniając nie oszczędzamy, bo co chwilę bierzemy kolejną parę. Lepiej zainwestować raz i mieć święty spokój.

Moja inwestycja wyniosła mnie całe 6zł w Castoramie, gdzie szukałam niestety w męskich jak najmniejszego rozmiaru i udało mi się złapać nr 8. Najwięcej jest w rozmiarze 10, więc trzeba się czasami naszukać.

W filmiku pokazałam pikowanie lotem trzmiela (był to piórnik z pingwinkiem), haftowanie muffinek oraz cerowanie dżinsów (w moim przypadku po prostu kawałek dżinsu). Cerowanie na maszynie nigdy nie będzie cerowaniem artystycznym, jednak przy odpowiednim doborze nici (w tym wypadku zwykłych, matowych), można faktycznie naprawić niewielkie rozdarcia i będzie to mało widoczne… np. w roboczych spodniach, żeby dziura się nie powiększała.

Poprzez serwis YouTube… standardowo lepsza jakość, więc polecam.
Na filmiku haftowałam muffinki, których użyłam później do uszycia pokrowców na krzesełka do karmienia… lalek 😀 Obrazki wyszyłam takie same, żeby się małe siostrzenice nie kłóciły, jednak tkaninę na siedzisko dałam w różnych kolorach, żeby i o pomyłce nie było mowy w momencie jeżeli któryś pokrowiec znowu stanie w strzępach… bo wiecie, że małe mamusie milion rzeczy potrafią z takimi pokrowcami wyczyniać 😉 Na wzór dostałam bardzo umęczony oryginał, cudem uratowany od całkowitej destrukcji 😀

…a poniżej, to już gotowe duplikaty 🙂

Categories: Bez kategorii
  • świetny filmik – nie mogłam oderwać wzroku…

    Pozdrawiam

  • no to mogę buziaka Ci sprzedać bom też z tym syfem 🙂 i choruję….a tu nie ma zmiłuj się . A wiesz że do pikowania to jest jeszcze inna stopka???
    no i zdrówka kochana!!

    • no ja od zeszłego tygodnia walczę z wirusem i mam dosyć powoli :]

      Buziaka odsyłam i też zdrówka życzę 😀

      Co do pikowania, to chodzi Ci o stopkę regularną? W sensie do pikowania po liniach prostych? Jeżeli tak, to ja jej nie dawałam, bo chodziło mi głównie o te do lotu trzmiela… ale jeżeli o inną, tom ciekawa :>

    • nie taką zwyczajną stopkę regularną do szycia tylko stricte do pikowania.

    • no wiem… ona się nazywa do pikowania, ma krótszy jeden… "płetewkę" jedną, bodajże po prawej stronie i służy do pikowania po prostym, np. w kratkę… o taką chodzi? Jeżeli nie, to nie każ mi dumać i pokazuj o jaką 😀

    • tak tak o tą 🙂 no to ustaliłyśmy, i naprawdę jestem pod wrażeniem twojego haftowania muffin!! sorry że tak komentuje na raty, ale ja tak jeden komentarz w drodze na balkon żeby rozwiesić pranie, drugi w drodze powrotnej, trzeci przy kanapce dzieci itd 🙂

    • no ja tam lubię Twoje raty 😀
      Po pierwsze to uwielbiam tą podpostową dyskusję, a po drugie, to przy okazji dowiedziałam się co robisz 😀

    • jeszcze strugam kredki 🙂 całe pudło 🙂 :*

  • Wioluś, ja po obejrzeniu tego arcydzieła sztuki filmowej zapragnęłam czem prędzej zrobić sobie natychmiast jakąś aplikację. I zaczynam żałować, że nie mam żadnej dziury do zacerowania. Ale nie posiadam też większości tych rzeczy, które pokazałaś, czyli: takiej zabójczej maszyny (mam 30-letniego Łucznika), takich czarodziejskich stopek, no i przede wszystkim taaaakich rękawiczek. Widok Twoich alabastrowych dłoni (jak mniemam) w tej konstrukcji biało-pomarańczowej – BEZCENNY! :)))))

    • weż leć do lasu i na kolanach się tarzaj dziura się zrobi i już 🙂

    • hahahahaha buźka!!

      Do alabastrowych dłoni mi bardzo daleko… raczej mam dłonie jak chłop z pola i to od dzieciństwa samego… cóż, taki ich urok 🙂

      Maszyna każda, byle wkłuwała igłę w materiał i stopka ta po prawej powinna się nadawać. Chyba, że Twój Łucznik ma wyżej trzpień, bo i takiego posiadam… ale to raczej półprzemysłowa i bez zygzaka, więc Twoja powinna być OK.

      Po rękawice wybierz się z mężem do OBI, czy takich tam… powiedz, że Ci są pilnie potrzebne 😉

      Maszyną pikowałam każdą, którą posiadam i Lidlówką i Kornelcią, więc lepszej na pewno nie potrzeba, a… i byle tylko transport się dało jeszcze odłączyć :)))

    • No właśnie, tak myślałam, że trzeba ten transport wyłączyć. Ja niby mam na swojej maszynie takie jakieś pokrętełko, pod którym znajduje się znaczek takiej krateczki (domyślam się, że chodzi o cerowanie), ale za cholerę nie da się tego przekręcić w żadną stronę. Podejrzewam, że od tych trzydziestu lat nikt nie próbował ruszyć nim choćby na milimetr. Coś czuję, że czeka mnie jutro ciężka walka z moim sprzętem szwalniczym, a jeśli nie walka to na pewno poważna rozmowa 🙂

    • Jeżeli dobrze kojarzę siostry maszynerię (bo pewnie macie podobne, o ile nie takie same), to to właśnie służy do opuszczania transportu… a jeżeli nie masz stopeczki, to zdejmij całkowicie tą co masz i jazda, tylko na palce uważaj, bo będę Cię mieć na sumieniu 😀

    • Stopke to jakas mam. Najgorszy to ten transport do wylaczenia. ale uwzielam sie i jutro mu pokaze, kto tu rzadzi.

      A i sorry za bledy, ale wlasnie wysiadly mi wszystkie polskie znaki, a oprocz tego jak naciskam Z to mi wzskakuje Y, a jak naciskam Y to mi wzskakuje Z. Musze sie chzba zresetowac…..

    • nie resetu tylko na pasku na dole jest taka klawiatura mała kliknij ją i tam będzie polski i polski (214) i zaznacz polski!!

    • kobieto, bo stukasz wszystkie klawisze na raz 😀
      Kombinacja Shift+Ctrl naprawia całe zło na klawiaturze 😉

    • Za późno – zresetowała , hahahaha. A zresztą na pasku mam jak byk zaznaczone polski i jakoś komputer mnie się nie słucha w tej kwestii

    • O dzięki Wiola. Mój mąż się ucieszył, że to napisałaś, bo on to samo powiedział, ale ja oczywiście go wyśmiałam. A prawdą jest, że walę w te klawisze jak nawiedzona, bo mamy taka tępą klawiaturę, że jak się jej zdrowo nie przypieprzy (ups, przepraszam) to nic nie napiszesz. Więc pewnie walnęłam w coś w co nie powinnam.

    • To mąż też mnie czyta? 😀 to polecam się na przyszłość 😉
      Mój mnie nie czyta 😀 {foch}

      a co do wcześniejszego, to masz polski i polski programisty, no i trzeba tego programisty, bo polski to znaczki są, ale poukrywane gdzie indziej 😉

    • Och kochanie, mój jest na bieżąco z moimi komentarzami i odpowiedziami na nie, więc na pewno jeszcze nie raz coś tam o nim wspomnę w dyskusji. A focha dla Twojego prześlij i ode mnie 🙂

      A z tymi językami to już tak mi naplątałyście, że ja już nie wiem czy używam polskiego czy polskiego programistów czy może tylko polskie znaczki. Ja się nie znam. Ja tylko tu piszę :)))))

  • no dobra po tym filmiku to nie wiem czy cię kocham czy nienawidzę !! tak od kopa mufinki walnąć!!! pakt z diabłem normalnie – dziś wieczorem mam zajęcie!! noramlnie i dopóki nie strzelę tak mufiny to nie pójde spać :*

    • Dziubasku… a kto się chwalił talentem plastycznym na blogu? Przecież, że nie ja! Taka tam… maleńka, małuteńka muffinka :)*

    • hihihih jedna drugiej warta 😉
      jedna trzaska post za postem w tempie, które nie pozwala się nacieszyć tym poprzednim a już nie-daj-Boże odszukać coś wcześniejszego, a druga trzaska aplikacje z taką łatwością, że się napatrzeć nie mogę, że nie wspomnę o bardzo przydatnych instruktarzach do rzeczy praktycznych :)))
      obie cudne jesteście i diabelsko zdolne 😀

    • I ja się zgadzam z Agi. Normalnie przyganiał kocioł garnkowi. LolaJoo jak socjalistyczny przodownik pracy – 200% normy, a za to Bezdomna produkuje wzory bez opamietania i zadnego, chocby najmniejszego rysunku. No naprawde dziewczyny, troche szacunku dla innych…..

    • Bo po co tkaninę psuć? Ja ołówkiem już bym tak nie narysowała i musiałabym chyba przekalkować, a maszyna to sama szyje 😀

      Podejrzewam, że Lola, to ma nawet maszynę, która podszewki sama wszywa 😀

    • to nie moge Wam pokazać jak chodze na linie zawieszonej między blokami????

    • hahahhahahhahahahhahahhahah nieprawda Wioletto to wszytko moja ciężka praca :P:P hiahihaia

    • no nie, wyobraziłam to sobie… wyobraziłam sobie jak Lola wiesza pranie i ma sznurek rozciągnięty pomiędzy blokami… (bo tyle ma prania) i chodzi po tej linie od bloku do bloku…
      ja dzisiaj z Wami padnę i wykicham wszystkie wiruchy 😀

      to u mnie niestety talentu brak i musi mi to maszyna za mnie szyć 😉

    • No normalnie: Ladies and gentleman przed Państwem MAGIC LOLAJOO w numerze CRAZY GIRL, rozwiesi pranie na wysokości 7 piętra i to z zawiązanymi oczami i bez asekuracji. Osobom o słabych nerwach radzimy opuścić miejsce pokazu. HAHAHAHAHAH.

    • Asekurują ją kredki… przeczytaj wyżej 😀
      Myślisz, że po co je struga? Dla równoważni :)))))

    • Wiesz co, ona je struga, żeby nie daj boże, nie usiąść na chwilę i żeby przypadkiem nie okazało się, że nie ma co robić. Bo ona jest uzależniona…. naprawdę…..uzależniona od tworzenia….. czegokolwiek….. i kiedykolwiek…..mówię Ci…..lepiej na nią uważać…… :)))))

    • hahahah no sikam 🙂 od ostatniego komentarza to wykąpałam dzieci i położyłam spać i teraz zasiadłam żeby tu zerknąć znowu i siedze i czytam a tu Ania przychodzi no i kombinuje i gapi się na monitor i mówi " Mama zrobisz mi taką sukienkę jak ma ten kotek " 🙂 hihihihihi

      No i chyba rzeczywiście mam problem aktywnych rąk. 🙂

    • A nie mówiłam! To chora kobieta jest…… :))))

    • hahahaha no mówiłam – jedna lepsza od drugiej i obie na dupkach usiedzieć nie mogą nie dłubiąc czegoś przy okazji ;)))

    • Wszystkie jesteście pozytywnie przekręcone 😀

  • Jezu jak fajnie można sobie "rysować" przy pomocy tej stopki 🙂 muszę wypróbować swoją 🙂 Dzięki za kolejną super lekcję!

    • no latamy sobie w te i we w te 😉
      Pozdrawiam :))

  • Super tutek. Podziwiam Wioletto Twoją pasję i chęć dzielenia się wiedzą.

  • Filmik jest świetnym tutorialem dla mnie – początkującej i w 100% zachęca mnie do kupna takiej stopki 🙂 Blog od niedawna regularnie obserwuję, bo złapałam ogromnego bakcyla na szycie 🙂

    • Czyli kolejna Istota, która się zaszywa 😀
      Miło mi, że jesteś stałym gościem :))

  • świetny filmik, ja używałam dwóch stopek, tej z łucznika i tej z janome, ale ta druga zdecydowanie lepsza dla mnie :). Pikowałam już parę razy, ale nie lubię tego, szybko mnie zaczynają boleć ręce mimo, że nie dociskam nic, ani na siłę nie przesuwam i momo uzywania rękawic podgumowanych :).
    P.S cudna kolekcja nici 🙂

    • Sporo zależy od tego na jakiej wysokości masz maszynę. Jeżeli musisz ręce ciągle trzymać w górze, to faktycznie ramiona potrafią zmilknąć 🙂

      Do kolekcji, to jeszcze sporo kolorów brakuje, ale najpotrzebniejsze musiałam sobie dokupić, bo już brakowało :))

  • Cudownie, że tu trafiłam. Zostaję na dłużej bo wspaniałych rad udzielasz. Pozdrawiam serdecznie.

    • Cieszę się, że zostałaś na dłużej 🙂
      Również pozdrawiam 🙂

  • Wiolu Kaganku oświaty Ty mój – życie mi ratujesz tymi stopkowymi samouczkami! Dziękuję! I do zdrowia szybko wracaj 🙂

    • Tęsknię za zdrowiem 🙂
      Młoda jesteś, to cieszę się, że Ci życie ratuję :)**

  • Wioletto,
    jak zawsze jestem pod wrażeniem pomysłowego i dokładnie opisanego wykonania:) Co prawda nie mam ŻADNEJ z opisywanych przez Ciebie stopek, ale za to Młoda na w swoim Łuczniku opcję wyłączania transportera – czyli takie malowanie nicią staje się mi dostępne:)
    Rozumiem, że pisząc o "zdjęciu zupełnie stopki" miałaś na myśli sytuację, gdy stopka jest odkręcona/odpięta i pracuje się tylko samą igłą chodzącą luzem w powietrzu, po prostu wpiętą w mechanizm??
    Haft haftem, a ja sobie poszłam obejrzeć inne filmiki na YT i jestem DUŻO MĄDRZEJSZA w temacie LAMÓWEK!:)
    Dziękuję Ci, Zdolna Kobieto! Właśnie przede mną obszywanie i pojawiłaś się z filmikami jak na zamówienie:)
    Pozdr słonecznie, mimo wieczorowej pory

    • To dobrze, że Ci się z tą lamówką wstrzeliłam o czasie 🙂
      Pisząc "zupełnie", tak samo miałam na myśli… ta stopka niewiele daje, przy pojedynczej warstwie… ale chroni nasze palce, więc uważaj na nie, kiedy będziesz próbować taki hardcore 😉

      Pozdrawiam również 🙂

  • Jak fajnie sie ogląda te twoje mufinkowe hafty,szkoda tylko,ze to tak łatwo wyglada,a tak cięzko idzie 😉 Oj zdolniacha z ciebie :))

    • Dobrze, że chociaż ogląda się miło :)))
      Fakt faktem… to trzeba lubić 🙂

  • Jestem tej grupie "nowych", chociaż podglądałam Twój blog od dawna :)Wielkie dzięki za ten post i film przede wszystkim. Kilkakrotnie próbowałam haftować na moim starym Łuczniku, teraz wiem gdzie robiłam błędy. Film genialny! Ogromny szacunek za chęć dzielenia się wiedzą i to w tak perfekcyjnym wydaniu 🙂

    • Jeżeli chodzi o filmowanie, montaż, zdjęcia i takie tam, to jestem totalnym amatorem i bawię się tym jedynie na potrzeby bloga i nie ma mi kto w tym pomóc lub udzielić jakichkolwiek wskazówek… wszystko metodą prób i błędów, więc takie komplementy niezwykle mnie podbudowują 😀
      Dziękuję!

  • Choroba a ja sie zastanawiałem do. Czego to coś ze sprężynką?? Instrukcji mi sie czytać nie chciało i mam !! Koleżanka instruktarz trzasnęła:-))za głowę sie łapię że ja lot trzmiela na normalnej stopie robiłam i z włączonym transportem. Miazga

    • hahahaha chciałabym zobaczyć jak walczysz z trzmielem w ten sposób 😀
      Jesteś mistrzem! 😀

    • Miszczem! ZłotyKot: chapeau bas! Wioletta, instruktaż jak zwykle czytelny i zrozumiały.
      W końcu widziałam jak ktoś robił trzmiela! Ale chyba nie dla mnie ;( dużo zabawy z tym.

  • a Witam :)) zajrzałam a tu taki filmik ciekawy. Mianowicie haft, bronię się jak przed ogniem tej czynności. Do tej pory haftowałam ręcznie może nie na ubraniach ale inne sprawy. Stopka nr 4 też ją posiadam,i chyba najwyższy czas ją wypróbować w najbliższym czasie. Ciekawy filmik, dobry pomysł z tymi rękawicami a muzyczka kojąca 😉 Pozdrawiam

    • Muzyczka tym razem bardzo mi się podoba :))
      Do stopki się warto przekonać 🙂

  • a więc do tego służy ta dziwaczna stopka 🙂
    Wielkie dzięki!

    • ależ proszę 🙂 i szycie stanie się łatwiejsze 😉

  • Bardzo dziękuje za odwiedziny, i zaproszenie, będę częstym gościem, bardzo mi się tu podoba 🙂 Widać, że bardzo lubisz to co robisz 🙂 znalazłam juz inspiracje dla siebie 🙂

    • Tak… sprawia mi to ogromną radość 🙂

  • ale kosmiczne stopki 🙂

    • Kiedyś miałam tą po prawej… reszta dołączyła później i też miałam wrażenie, że są kosmiczne 😀

  • Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:) hmm-bardzo przydatne jest założenie szerokiej opaski lub są też bawełniane czepki bezpośrednio na włosy,a jednocześnie pod chustką, wtedy chusta się nie ześlizguje. Ja też robię koka z włosów, co jest bardzo pomocne przy wiązaniu chustki "do tyłu" bądź w stylu "turbanu". Pełno tutoriali jak wiązać chustę można znaleźć na youtube:) Pozdrawiam, Adila

    • Dziękuję – wypróbuję 🙂

  • Chciałabym tak swobodnie rysować jak Ty szyjesz… no, ale cóż…
    na szyciu się nie bardzo znam, więc podziwiam efekty końcowe 🙂

  • Piękne te pokrowce, a babeczki mniam mniam 🙂 Gdybym była taką małą mamusią to marzyłabym o takim. Ja jeszcze nigdy nie pikowałam choć kiedyś zastanawiałam się nad uszyciem pikowanej torby bo ładnie wyglądają 🙂

    • a niech małym mamusiom marzy się pieczenie małych babeczek 🙂
      Ja strasznie lubię tą stopkę 🙂

  • No więc tak dziś porwałam się na cerowanie stopką od łucznika, zamontowałam i poleciało, sztuka dość ciekawa to także wszystko przede mną 😉 Spodnie zacerowane, noooo może nie jest to cerowanko pierwsza klasa ale pierwsze koty za ploty uffff… Twoje rysowanie to marzenie dla mnie, ale poćwiczę może wyjdzie. Dziękuję jeszcze raz za przypomnienie o tej stopce;) NIECH ŻYJE LOT TRZMIELA 😀

    • W takim razie pierwsze koty za płoty! Teraz już z górki pójdzie 🙂

  • A ja się zawsze zastanawiałam, po co mi ta plastikowa płytka, co ją w komplecie z maszyną dostałam :D. przetestowałam – faktycznie działa, a już myślałam, że moja stopka do haftowania to totalny bubel:)

    • każdy element do maszyny, kryje swój potencjał 😀

  • Kobieto dobiłaś mnie i ty takie cuda tak po prostu od ręki??? mam gdzieś taką stopkę ale nie miałam pomysłu ani jak, a ni do czego używać dziękuję :** choć za diabła na początku nie mogłam pojąć po co ci te rękawiczki 😀 ale ja tak czasem mam zapłon jak disel na mrozie 😀 jesteś boska!! 😀

    • Dziękuję za wszelkie pochwały, ale tak samo mogłabym zapytać Ciebie o Twoje płaszczyki i żakiety… dla mnie marzenie 😀

      Rękawiczki a-be-eski 😉

  • WIOLU ŻYJESZ???!!!!!
    NAPISZ SŁÓWKO!
    MAM NADZIEJĘ, ŻE GRYPA JUŻ SOBIE POSZŁA…MÓWIĘ JEJ STANOWCZO SIO!!!!!!

    • Żyję :))
      Powiedzmy, że grypa poszła… chociaż mam wrażenie jakby ciągle za rogiem się czaiła.
      W każdym razie ja też stanowczo już jej nie chcę, więc mam nadzieję, że jakimiś witaminami uda mi się ją zgładzić całkowicie 🙂

  • Domateo Mediana

    super stronka