Sukienka – podomka z koszuli

Zainspirowana pewnym blogiem, gdzie wszelkie męskie koszule są wałkowane na różne sposoby, postanowiłam dla siebie uszyć podomkę z dwóch koszul przeznaczonych do recyklingu. Wybrałam taką z ogromnym motywem na plecach (ciocia dała dla męża, ale raczej by pływał w niej, więc poszła do pudła) i dosyć sfatygowaną granatową w kratę tym razem po mężu 🙂

Ogólnie jestem zadowolona, bo wyszło mi to co planowałam, czyli luźna tunika do biegania po domu latem. Koszule były z cienkiej bawełny, więc w upały powinna się sprawdzić 🙂

Korzystałam z wykroju na bluzkę – model 109, Burda 5/2001 – tylko wydłużyłam ją do pożądanej długości.

Aplikacja, którą mam na przodzie, oryginalnie na koszuli była na plecach, zapięcie przodu przeniosłam do siebie na tyły, a kieszenie odprułam i przyszyłam sobie po bokach na wzór bojówkowych ubrań.
Kieszenie przy koszuli były zapinane na klapkę, natomiast ja po odpruciu, klapkę przyszyłam na stałe do kieszeni i jak zwykłą kieszeń przyszyłam, tak… że ręce wsuwa się od góry bez odpinania, wygodnie do wsuwania telefonu. U góry obszyta lamówką zrobioną z koszuli w kratę.

…a poniżej z samowyzwalacza, z którego nie potrafię zrobić ostrego zdjęcia ;P


Zauważyłam jedną wadę wykroju jak na moje upodobania. Jako, że nie lubię mody na zwisające i odsłaniające ramiona ubrania, muszę zmodyfikować okolice dekoltu, bo jak widać na niektórych zdjęciach „łódka” jest mocno szeroka, a przy normalnych ruchach, zsuwa się z ramienia całkiem. Poza tym wszystko mi w tym wykroju pasuje, nawet zaszewek z przodu nie musiałam nigdzie przesuwać i jak widać zaszewki mało ingerują w aplikcję:)

Tak wyglądały koszule przed przeróbką

Wczorajsza rozmowa z mężem na temat „podomki” 🙂
Ja – i jak ci się moja podomka podoba?
On – podomka? To wygląda jak bluza, a ta kratka do pasków nie pasuje
Ja – pasuje mi kolor koszuli w kratę do aplikacji na tej w paski, a kratka mi nie przeszkadza 😀
On – ale moment… czy to przypadkiem nie była moja koszula, ta w kratę?
Ja – no raczej Twoja, ale już od jakiegoś roku leżała u mnie w pudle do przeróbki, bo trochę sfatygowana…
On – aaaaa… to ty tak to robisz… najpierw podprowadzasz, odczekujesz aż zapomnę, a później, że to niby dawno było i czego się czepiam?? Wg mnie bez sensu ta kratka do tych pasków, mogłem jeszcze w tej koszuli pochodzić!

Dzisiaj:
On – no dobra, nawet ci wyszło.
😀

EDIT: Po przeczytaniu komentarzy – wklejam zdjęcie, gdzie widać paski… może to bardziej drobne prążki, ale jednak są 😉

* * *

Zablokowałam możliwość komentowania przez osoby anonimowe – przepraszam.
Powodem mojej decyzji był zalew spamu, jaki od jakiegoś czasu napływał na mojego bloga… straciłam cierpliwość.

Na ten moment mam takie ustawienia:

Zainteresowanych identyfikatorem OpenID odsyłam zapoznania się z tematem do Wikipedii lub bezpośrednio na wp, gdzie można taki identyfikator zarejestrować, a później komentować na wszystkich platformach bez konieczności zakładania wielu kont.
Myślę, że to będzie o niebo lepsze rozwiązanie dla garstki anonimowych osób, niż dla wszystkich komentujących weryfikacja obrazkowa, która przy każdym zostawianym komentarzu wzbudza nerwa 😉

Co o tym myślicie?

* * *
Przypominam również o podpisywaniu petycji 🙂

Categories: Bez kategorii
  • ja uwazam ze dobrze zrobilas, spamy nie maja na blogu nic do szukania. A podomka bardzo udana…
    pozdrawiam

    • No niestety… codziennie mi spamowce podnosiły ciśnienie i kilka dni wcześniej moje ciśnienie wykipiało i zmieniłam ustawienia testowo… od tej pory jak ręką odjął 🙂

  • u mnie rozmowa z mężem wyglądałaby tak samo 🙂 czytałam że Twój elektryk … mój informatyk :):)

    Świetnie w niej wyglądasz, zawadiacko 😀

    • mój elektryk, elektronik (nie mylić z elektrykiem, bo wtedy mąż gryzie) i informatyk, a wykonuje wszystkie powyższe zawody na raz 😀

      Dziękuję 🙂

    • to tak jak mój, jest mechanikiem siłowni okrętowych ale wkurza się na maksa jak mówi się o nim marynarz 🙂 no bo dla większości osób jak ktoś pływa to musi być marynarzem… a tak naprawdę marynarz to osoba, która pracuje na pokładzie ze szczotką i szoruje pokład heheh… takie tam niuanse ;>

    • Wiesz… jakby szwaczce powiedzieć, że jest krawcową, to się ucieszy, ale jak powiesz krawcowej, że jest szwaczką, to też pogryzie 😀

  • wywróciłaś mój świat i zmieniłaś światopogląd jeśli chodzi o wytwór zwany podomką. podomka w moim mniemaniu to był bezkształtny, fartuchowaty twór, w którym osobiście nawet po ciemku bym się nie pokazała. toteż takich nie miałam, ani tym bardziej nie nosiłam.
    a teraz przez ciebie ja też taką chcę! a że nie umiem jeszcze uszyć, to inna bajka.

    • :))))
      Nie przywiązuję wagi do wyglądu podomki, a raczej do nazwy 😀
      podomka = po domu 😀
      Wydaje mi się, że tak jak sukienka, czy bluzka, może być bezkształtnym tworem i zmienia swój kształt wraz z modą, tak i podomka może się zmieniać w zależności od upodobań noszącej i ew. mody.
      Moja modna, to może nie jest, ani specjalnie kształtna, ale taka jak lubię i wygodna jak lubię, więc po domu idealna 😀

    • Dopisuję się do takiego rozumienia tego określenia – po domu mam w planie uszyć sobie podomkę średniowieczną – bo tak 😉 Ciekawe co mi wyjdzie!

  • faktycznie ma rację że gryzie 😛 jakoś tak zakodowałam, ale już zapamiętam na przyszłość tak jak trzeba 🙂
    zresztą pierwszy zawód mojego T. to właśnie elektronik heheheh

    pozdrawiam 😀

    • no wiesz… mój najpierw był elektrykiem, później wyspecjalizował się w elektronice, a na końcu został informatykiem… a dlaczego o tego elektryka się tak ciepie, to nie wiem :))

  • Dla mnie takie przeróbki to mistrzostwo! Tym bardziej jeśli efekt końcowy jest taki jak u Ciebie – fantastyczny 🙂
    Z komentarzami decyzja jak najbardziej właściwa, skoro Cię coś denerwowało 😉

    • Dziękuję za tak miłe słowa :)))
      Z tymi komentarzami, to już naprawdę mnie denerwowało… myślę, że żywe osoby anonimowe jak będą chciały skomentować, to znajdą na to sposób, a roboty niech sobie idą gdzie indziej szaleć 🙂

  • Super recycling! Podoba mi się patent z zapięciem na plecach.

    • Ten motyw na plecach tak mi się spodobał, że musiałam zrobić roszadę 😀

  • A jeszcze dodam jeśli chodzi o spam…
    nie wiem za chiny ludowe jak ja to zrobiłam hehe ale mi takie dziwne komentarze blogger wychwytuje jako spam i daje do moderacji od razu – jest taka zakładka co się właśnie spam nazywa 🙂 i tam mogę zadecydować czy to rzeczywiście tylko nachalna reklama czy wypowiedź kogoś, co została źle zinterpretowana 🙂
    A anonimowi tez mi czasami zostawiają komentarze ale to baaaaardzo rzadko 🙂

    • Tak… w tej zakładce lądowała większość, ale pod postami też się pojawiały i odniosłam takie wrażenie, że jak nie wyczyściłam spamu przynajmniej codziennie lub co drugi dzień, to zaczynało zalewać mi posty.
      Niestety tego codziennie było sporo, bo minimum 30, a nawet kiedyś było ponad 100 🙁

    • wooo hoooo no to rzeczywiście 😀

      uroki sławy 😛

  • Jaka podomka?! Wyszła super tuniczka, śmiało możesz na miasto iść tak ubrana 🙂

    • W moim wieku już się tak nie godzi wyjść na ulicę 😉
      ale na działce, to czemu nie? Od słońca zasłoni, a wiatr przeleci 🙂

  • Świetna! I sesja fajnie ci wyszła – zapozowałaś jak rasowa modelka 🙂 a rozmowę z Wojtkiem… cóż pewnie miałabym tak samo, ale mój koszul nie lubi za bardzo…

    • No proszę jak się rozszalałam przed statywem 😀

  • Super kiecka a nie podomka!! Mistrzyni z Ciebie! A blokadą anonimów się nie przejmuj- Ci, którzy mają coś wartościowego do napisania i tak się wcześniej zalogują 🙂

    • Tak też sobie to tłumaczę, że tylko robotom drogę zablokuję, a ludzie z krwi i kości to znajdą sposób na zalogowanie się 🙂
      Weryfikacji obrazkowej nie chciałam wprowadzać, bo byście mi tu wszystkie zaczęły zębami zgrzytać :)))

  • Słowo podomka wzbudza we mnie negatywne skojarzenia z babciowatym fartuchem 😛 To coś co uszyłaś (bluzka, tunika, sukienka? ;)) jest fajne, szczególnie ta cała masa nieostrych zdjęć 😛 Ja jak robię foty to często na planie zdjęcia jest manekin, ustawiam ostrość na niego i wtedy staję na podobnym poziomie co on, ale nie zawsze mi dobrze wychodzi (a raczej rzadko). Wspomniany na początku blog jest super no i idea fajna bo takie koszule, czasem bardzo znanych marek można kupić za grosze. Jak dla mnie główny problem przy przeróbkach takich koszul to to, że tak pokombinuję, że mi nie starcza na długi rękaw:P Najlepsza jest 3 od dołu fotka – na szaloną nastolatkę :PP

    • Złota jesteś z tą teorią!
      Faktycznie jak odsunęłam manekina, to ustawiłam sobie ostrość, wiadomo… na ścianę 😀
      Wypróbuję koniecznie przy kolejnej okazji – dzięki za wskazówkę!!
      No tak jakoś wyszło… a na tym zdjęciu najbardziej widać z boku ^^

      Nie martw się, też mam problem z ilością materiału z racji na swoje gabaryty, a mąż jest podobnej budowy do mnie i nie bardzo mam na czym szaleć… dlatego co dwie koszule, to nie jedna 😉

  • Co do spamu – u mnie jest wykrywany automatycznie i wędruje na ogół tam sam 🙂 No, ale ja mam mniej komentarzy niż Ty:) Chociaż w sumie to nie wiem od czego to zależy, że raz spam wędruje do spamu a raz nie…

    • No tak… raz wędruje, a raz nie… dokładnie.
      Może nie mam aż takiej ilości komentarzy, jakby to sugerowała ilość spamu, ale jednak coś jest na rzeczy, skoro roboty tak szaleją.
      Dla Was to i tak chyba żadna różnica, więc… o zalogowanych się nie martwię, tylko o tych, co nie mają kont 🙂

  • Też lubię latem chodzić w przewiewnych sukienkach, ale na pomysł wykorzystania męskich koszul nie wpadłam :), swoją drogą mężczyźni mają czasami swoje ulubione rzeczy, które nawet jeśli nie są noszone od dłuższego czasu dalej są "cenne" dlatego pewnie jakbyś koszulę wyrzuciła nie zostałoby to zauważone, ale co innego paradowanie przed mężem w JEGO koszuli :)))
    Nie mam problemów ze spamem, bo moja strona jest jeszcze "młoda" i rzadko odwiedzana :))))
    Pozdrawiam 🙂

    • No właśnie, jakoś mu jej nie brakowało do tej pory 😀

  • hmmm u mnie (wlkp.) podomka to inaczej szlafrok/porannik 😀 taki do ubrania po kąpieli 🙂 heh 🙂 jak to różnie się nazywa w różnych regionach 🙂 no i ile rzeczy można się dowiedzieć z takiego bloga 🙂

    Pozdrawiam

    • Szlafrok, to taki frotte po kąpieli, albo np. satynowy do osłonięcia się, ale "porannik", to pierwsze słyszę 😀
      Tak jak wczesniej pisałam, dla mnie, to podomka jest po prostu "po domu" :)))

  • Jak się bliżej przyjrzałam, to zauważyłam paseczki:) Ja niestety nie podprowadzę żadnej koszuli, bo każda jest używana do samego końca;)
    Na zdjęciach ładnie wygląda:)

    • No ja jak widać, nie zawsze pozwalam do samego końca chodzić 😀
      Co prawda na budowę by się nadała, ale w takim wypadku wolę gwizdnąć ją dla siebie 😉
      W rzeczywistości wygląda tak samo :)))

  • O raju, fantastyczna jest ta podomka, gdybym tylko umiała tak, a to z wykroju robiłaś?Tego co obok jako bluzka tak? No napatrzeć się nie mogę zwłąszcza na tę kratkę do tych pasków:) Fajna rozmowa 🙂

    • Dokładnie z tego wykroju co podałam, tylko przedłużyłam i jeszcze dodatkowo doszyłam pasek z tej kratki, bo jednej koszuli, to by nie starczyło 🙂

  • wow 😀 fajne pomysły na tej stronce 🙂 no i Twoja podomka rewelacja 😀 no ale co ja tu będę mistrzowi mówiła… 😛

    • Ehh :)))*
      Mnie zainspirowała bardzo, bo tyle rzeczy co ta dziewczyna wyczarowała praktycznie od nowa, to czasami by się nawet nie przyśniło 🙂

  • Myślałam, że to córka Twoja jest na fotkach- takie zdrowe i młodo wyglądające ciało- ja gorzej wyglądam:P

    Ja swojemu mężowi chowam rzeczy do kwarantanny i gdy zapomni, mogą wyjść z domu. On nie ma ZUPEŁNIE NIC, co ja bym chciała mieć dla siebie.

    • Nie ma to jak dobrze maskujący fason i nieostre zdjęcia… od razu się wygląda na własną córkę! 😀

      U mnie kwarantanna widocznie była zbyt krótka, bo się wydało o.O
      Nie to, żebym patrzyła z jakimś pożądaniem na jego garderobę, ale czasami coś mi tam wpadnie do oka, jak ten nieoszlifowany diamencik… 😉

  • Totalnie świetna sukienka a nie żadna podomka!!!!

    • W sukienkach nie chodzę po domu, tylko dresy i podomki 😀

    • NIe będę się kłócić o semantykę 🙂 Czadowo wyszła i już!!! :-)))))

  • podomka świetna tylko jak Ty się na plecach zapinasz? 😉
    a tak poważnie to na prawdę kawał dobrej roboty odwaliłaś :))))
    co do spamu to mnie też się cierpliwość kończy, bo jak do tej pory spam komentował sobie jeden post tak teraz się rozprzestrzeniło to dziadostwo na kilka różnych i tak sobie myślę, że w niedługim czasie zrobię tak jak Ty 🙂

    • a proszę ja Ciebie, nie zapinam wcale :))))
      okazuje się, że to był kawał dobrej koszuli :))

      ano… rozprzestrzeniał się 🙁

    • Ooo właśnie, miałam kiedyś spamy do jednego jedynego posta dawno temu pisanego – takiego raczej bez sensu, po kilka dziennie na ten jeden wpis – to go kiedyś usunęłam (wpis był z takich których nie żal) i przeszło jak ręką odjął…ciekawe zjawisko te spamy, co na to informatyk..?

  • Szkoda taką "podomkę" nosić po domu 😉 Wygląda czadowo i bardzo na czasie 🙂
    W ogóle to nie znałam tego bloga od koszul, góra fajnych pomysłów 🙂

    • Tak.. LRT go wyczaiła i wrzuciła link na FB, a mnie od razu koszule zaczęły latać w wyobraźni 🙂

      Żeby w tym do ludzi, to już nie ten wiek :))

  • Ja bym powiedziała, że to tunika albo sukienka Ci wyszła. Bardzo fajne połączenie wzorów. Mój M. też tak by komentował użycie jego koszuli 🙂

    • Faceci 😀

      No taka tunika bardziej, bo prosta… gdyby nie te zaszewki i karczek, to można by powiedzieć, że worek 😉

  • Oryginalna no i wygodna 😉

    • Wygodna na pewno i gdyby nie za szeroki dekolt i to, że trzeba poprawiać na ramionach, to byłaby mega wygodna :))

  • Genialna przeróbka! Jak dla mnie to koszule były takie zwykłe, a w roli sukienki coś wspaniałego!!! Muszę chyba zrobić mężowi przegląd;)

    • Dziękuję! 🙂
      No ja też jeszcze mam kilka na stracenie i mimo, że bez zadziornego motywu to i tak myślę nad kolejną podomką, bo wygoda i latem nie będzie za gorąco :))

  • mi tam wszystko pasuje i kratka do pasków i paski do kratki:D no i ogólnie Twój wpis wywołał u mnie uśmiech, bo też właśnie przerobiłam na coś koszule mojego M. i szykuję wpis o tym:))))))

    • Mnie jakoś specjalnie tutaj jedno z drugim się nie gryzie, ale może jego gryzie, to to JEGO kratka była? 😀

      Teraz jestem ciekawa Twojej przeróbki :))

  • Bardzo ciekawie wyszło:) Musi być wygodna:D

  • fajnie fajnie, chłopy to jednak wielka tajemnica..zmęczona jestem jak pies i nic więcej nie napiszę potem coś mądrego napisze. buzka poki co..

    • W końcu się przyznałaś, że bywasz nawet zmęczona, bo zaczynałam wątpić, czy jesteś człowiekiem :D*

  • Jaka podomka???? Ja bym na ulicę spokojnie w tym wyszła. Masz talent dziewczyno!

    • U mnie z tą ulicą, to nie da rady jednak, ale bardzo dziękuję za Twoje słowa 🙂

  • Ależ z Ciebie cwaniaczek z tymi koszulami :))))

    • Trochę mi jednak nie poszło, skoro po takim czasie pamiętał ^^

  • Pomysł genialny a kiecka świetna, na pewno sprawdzi się latem i nie tylko 🙂

    • raczej tylko w upały, bo ja zmarzlak jestem przeokrutny :))

  • Moim zdaniem podomka jest super, próbowałam doszukać się tam pasków ale nie widzę ich, no to sobie wyobraziłam i jest spoko:) A dekolt do łażenia po domu też fajny:)

    • Może ja sprostuję… mąż nazwał to paskami, ale to jest bardziej drobny prążek 😀
      Dla wspomożenia Twojej wyobraźni, wrzuciłam zdjęcie ze zbliżeniem na deseń 🙂

      Mnie to o tyle taki dekolt przeszkadza, że ja ciągle poprawiam, jak tylko się zsunie… no i tak gmeram co chwilę, ale jak sobie ulepszę wykrój, to będzie git 😉

  • Jak czytam Twoje posty, to wydaje się to proste;-)) Wyszła genialna!

    • Bo wcale nie jest skomplikowane, a i materiał za free 😉

  • rewelacyjny pomysł i wykonanie, też mam kilka koszul to recyklingu przeznaczonych i aż szkoda że żadna nie ma takiej aplikacji 🙂

    • Ja więcej tego typu też nie mam, ale nie taka to inna… koniecznie muszę kolejną uszyć, bo już czuję, że tego lata jak tylko będą upały, to okażą się niezastąpione w parującej kuchni 🙂

  • Naprawdę super blog, widać, że wkładasz w niego dużo serca ;]
    Będę odwiedzac częściej 😉
    + obserwuję , jeśli masz ochotę, możesz mnie rownież zaobserwować ;3
    http://sooletsbecrazytogether.blogspot.com/

  • Gab

    Dla mnie to faktura, a nie prążki, ja bym się nie czepiała. I chciałabym by (jesli miałabym żone) by ona smigała w takim czymś po domu 🙂 Podomowe-cóś wyszło Ci cudnie. Nawet mi dekolt:łotdka pasuje i odszukam w czeluściach gdzies wykrój ^^

    • Lubię łódki, nawet bardzo, bardzo… ta się jednak okazała za szeroka jak dla mnie, bo ja jednak wolę jak mi się na ramionach trzyma i nie zjeżdża 🙂

      Mnie tam paski, prążki, fakturki, czy co to tam jest pasują do tej kratki i już 😉
      Tak się teraz zastanowiłam, że jakby mi lubianą moją bluzkę na krawaty przerobił, to… nie wiem, czy byłabym taka szczęśliwa 😀
      ale co tam… i tak była sfatygowana i tak, a plecy miała całkiem, całkiem! 😉

  • Podomka wyszła superowa, ja też ostatnio przytargałam dwie koszule, może z nich coś wymodzę:) Blog z wariacjami na temat koszul inspirujący!
    Pozdrawiam!

    • Ten blog też mi nieco szerzej oczy otworzył :)))

  • Świetna podomka!:) Od razu naszła mnie chęć uszycia takiej dla siebie. Inspiratorko Ty!:)
    Strona z przerabianymi koszulami jest mi znana i jestem wielką wielbicielką takich przeróbek. Tym bardziej, że bawełna koszulowa jest przeważnie rewelacyjna i jest jej w przeciętnie luźnej koszuli od metra;) Aż szkoda, żeby miała się marnować:)

    • Jest dokładnie tak jak piszesz, po pierwsze bawełna w koszulach jest najczęściej dobra gatunkowo, a po drugie jest jej wystarczająco dużo… a nawet jak nie jest, to jak widać powyżej dwie sztuki załatwią problem 😀

      Bardzo się cieszę, jak kogoś zainspiruję, a jeszcze bardziej się cieszę jak mogę później czyjeś wykonanie obejrzeć, bo jest przeważnie całkiem inne 🙂

  • Patrząc na koszule nie pomyślałabym,że można z nich stworzyć takie cudo :))

    • Ja lubię koszulową bawełnę, bo jest przewiewna i już mi się w głowie rysuje kolejna, bo jak tylko cieplej się zrobiło, to najwygodniejsza jest 🙂

  • Kreatywny recycling:)
    My też musiałyśmy zablokować anonimowe komentarze, bo zlew spamu był z dnia na dzień coraz większy:/

    • Tak… to jest jakieś wyjście. Osoby chcące skomentować, mogą się zawsze zalogować, bo kazać wszystkim przepisywać obrazki to kara. teraz jak ręką odjął… żadnego spamu 🙂

  • Bardzo Ci wyszło, bardzo. I niezwykle to pomysłowe.

  • Wyszła bardzo ciekawa:) gratuluję pomysłu:)

    • Dziękuję. W sumie prosta, ale wygodna 🙂

  • Bardzo fajnie ci wyszła, ale nie wygląda mi to na podomkę tylko ja jakąś sukienke czy coś 🙂
    ja też mam zablokowane anonimy bo mnie to wkurzało.

    Wiola, a kiedy narzuta z koszuli? skończyłaś już ją? Bo na czekam i czekam i doczekać się nie mogę 🙂 😛

    • Narzuty nie skończyłam, bo nie miałam kiedy, ale mam nadzieję, że teraz mi się luźniej czasowo zrobi i będę mogła już dokończyć :))

  • ZuZ

    Podomka rewelacja 🙂 Od dawna Cię obserwuję ale po raz pierwszy zostawiłam komentarz. Nakłoniłaś mnie do tego żeby samej coś uszyć, ale niestety pognębił mnie podstawowy problem, niczym z filmu "Cześć Tereska!" czyli… TRZEBA SZYĆ PROSTO… Ech, poza moim zasięgiem 🙁 ale nie poddaję się :). Apropo anonimów to w 100% się zgadzam, zablokować i koniec, jak chcesz coś skrytykować to podpisz się chociaż i niech to będzie konstruktywna krytyka. Ludzie są potworni, nie mam pojęcia skąd w nich tyle bezinteresownej wredoty ;(

  • Rewelacyjny pomysł. Jestem posiadaczką kilku worków z ubraniami, a to za małe, a to za stare….a jakoś nie potrafię się ich pozbyć…więc dziękuję za inspirację..pozdrawiam

  • Podziwiam talent do przeróbek. Ja mam wyobraźnię tylko do nowych tkanin 🙂
    Pięknie wyszło