Rulonik a’la spagetti

Tutorial powstał w tempie ekspresowym, bo w ok. 20 min., normalnie jak nie ja 😉
Liliana
u siebie się poskarżyła, że nic w sieci na ten temat nie może znaleźć,
więc już miałam jej tłumaczyć w miarę przejrzyście co i jak, ale gdyby
czegoś nie zrozumiała (wiadomo słowo to nie obrazek), to wywiązałaby się
rozmowa i tłumaczenie… więc korzystając z chwili spędzonej w domu (również na coś czekając) postanowiłam ten czas poświęcić na uszycie i
pokazanie, a przy okazji inne osoby skorzystają na tym.

1. Przygotowujemy lamówkę ze skosu, lub pasek tkaniny również ze skosu oraz cienki sznureczek, dobrze gdyby był dłuższy niż planowane spagetti, bo nie musimy wtedy podczas szycia zaczynać przewlekania.

2. Lamówkę składamy prawą stroną do prawej, wkładając w środek sznurek i używając stopki do wszywania suwaków, mocujemy końcówkę przeszywając porządnie po sznurku.

3. Przekręcamy i szyjemy wzdłuż lamówki uważając aby w żadnym wypadku nie przeszyć sznurka, bo cała praca pójdzie na marne i trzeba będzie zacząć od nowa. Z drugiej strony sznurka nie mocujemy… powinien się w tuneliku swobodnie przesuwać.

4. Najtrudniejszy moment, czyli wciśnięcie zamocowanej końcówki sznura w tunelik, pomagamy sobie pociągając za luźną stronę sznura. Chwilka zabawy więc i dłubania.

5. Później przeciąganie idzie jak po maśle, po trzymając delikatnie w dłoni część jeszcze nie przeciągniętą, pociągamy za luźny sznurek i wyciągamy go.

6. Odcinamy i gotowe. W ten sposób można uszyć sobie dowolną długość rulonika, bez żmudnego przeciągania. Końcówki podszywam delikatnie ręcznie lub wiążę na supełki.

Teraz znikam, poczytam i poodpowiadam na Wasze komentarze pod poprzednimi postami jutro.
Buziaki dla wszystkich 😀

Categories: Bez kategorii
  • :)))))))))))))))))))) Nie wierzę 🙂 Dzięi 🙂 Jesteś w ogóle mega wielka :))) Spróbuję tak więc 🙂 Normalnie bym Ci 100 lajków dała 😀

    • heheh… ^.^

    • Tylko jeszcze mi pomóż się nauczyć jak te lajki dawać na fb 🙂

    • ale, że 100? :)))))))))))
      Stu to ja też nie potrafię na raz dać 😉

  • Wow! Genialny pomysł z tym sznureczkiem! Wykorzystam na pewno. Dzięki Ci Wiolu!!!

    • Proszę bardzo, korzystaj :))
      Poniżej dziewczyny też podają ciekawe sposoby, więc i ja muszę wypróbować coś innego 🙂

  • świetny pomysł i tutek 🙂
    mi też się przyda
    pozdrawiam i dzięki

    • Super 🙂 Pozdrawiam również 🙂

  • ile ja nie namordowalam przy przeciaganiu na druga strone, wielkie dzieki…

    • Dawno temu, to nawet nie próbowałam się mordować, bo myślałam, że to awykonalne i tylko specjalne maszyny to potrafią 😀

  • dobry pomysł i kursik fajny.

  • Świetny kursik 🙂

  • Czyli taka wypustka:] Świetny tutek:]

    • wypustka wychodzi jedynie w trakcie szycia, bo później po wywróceniu, to już raczej linka się robi 🙂

  • Musiałaś opublikować ten sposób dopiero teraz? To ja męczę się pół dnia z przeciąganiem rulonika do uszytej wczoraj sukienki, a ty mi dzisiaj pokazujesz taki genialny myk! Foch ;)))

    • a musiałaś się tak spieszyć? Nie mogłaś na mnie zaczekać? foch XL 😀

  • Też tak robię :)) Czasami robię jeszcze tak, żeby sznurek został wewnątrz.

    • Ciekawe, tak nigdy nie próbowałam :)))) Trzeba kiedyś spróbować :))

    • No tylko wtedy 2x dłuższy sznurek trzeba wziąć i mocujesz lamówkę na środku sznurka, a przeciągasz "ze sznurka na sznurek" 🙂

  • o Ty bestio 😀

  • A jak się tak męczyłam agrafką!!!
    Dziękuję!!!

  • świetny pomysł,
    pozdrawiam

  • Sprytnie! Dzięki za wskazówki 🙂
    PS: jutro znów jestem w Częstochowie (piątek), ale tylko wpadam, 4 spotkania i szybko na pociąg. Poza tym widzę, że też dosyć zajęta jesteś teraz, więc z kawki nici 🙂 Następnym razem 🙂

    • Następnym 🙂
      W życiu się nie wyrobię :)))))

  • fajna metoda, ale przy sznureczkach o szerokości 4 mm raczej bym nie zaryzykowała zszywania ze sznurkiem w środku (ale zawsze można przewlec po zszciu 🙂

    Pozdrawiam

    • Tego też nie próbowałam, więc też muszę, dzięki! 🙂

  • Gab

    A do czego ten rulonik sie używa?

    • No ja chciałam użyć np. jako troczki do wszycia po bokach wielkiej bluzki żeby ją dopasować. Albo jako ramiączka wiązane np.:)

  • super metoda – dzieki

  • Czy ja dobrze rozumiem, że ten sznureczek potem się odcina i on nie bierze udziału w gotowym produkcie?

    • Nie bierze udziału w gotowym produkcie 😀

      On jest tylko po to, żeby za jego pomocą przeciągać tunelik na prawą stronę. U góry jednak Gosia napisała, że czasami szyje tak, żeby i wewnątrz sznureczek został. Też się wydaje ciekawa opcja, bo wtedy rulonik nie jest pusty w środku, tylko się robi sztywniejszy 🙂

  • No proszę, zawsze używałam wsuwki do włosów. Nawet mam dyżurną w pudełku z przyborami krawieckimi 😉 Metodę na sznurek też muszę przetestować 🙂

    • a ja muszę przetestować spinkę :)))

  • Ups! Suuuuuper! :0

  • pomysłowo! muszę przyznać ,że chyba podpatrzę u Ciebie i sama tez sobie taki zrobię:) zapraszam do mnie oraz na FB ;))) Ja właśnie polubiłam 🙂 pozdrawiam ! :*

  • Dawno mnie tutaj nie było, przez to nie mogę się nadziwić jak ten blog się rozwinął. Wiola moje gratulację. obiecuję zaglądać częściej.

    SG

  • Bardzo, bardzo dziękuję 🙂

  • i pomyśleć, że to takie proste jest:)))

  • Ale fajny patent!

  • KOCHAM Cię za to! 😀

  • No kurczę, a mnie to jakoś nie wychodzi 🙁 coś robię nie tak. Czy długość ma znaczenie? Może moje ramiączko było za długie?

  • I ja też bardzo dziękuję za te wskazówki!

  • REWELACJA, inne Twoje porady również, pozdrawiam