Krótkie spodenki – model z Burdy

Uszczknęłam kawałek tkaniny, którą wygrałam w Candy u Moniki, uszyłam spodenki dla siostrzenicy i nawet mi się udało 😀

Burda 6/2011 – model 111A

Szorty - Burda 6/2011 - model 111A

Szorty - Burda 6/2011 - model 111A

Szorty - Burda 6/2011 - model 111A


Największy problem sprawiło mi dopasowanie ich do sylwetki. Siostrzenica posiada biodra wg tabeli w rozmiarze 38, natomiast talię… gdzieś ze dwa rozmiary mniejszą.

Na biodrach nie mogłam zebrać nadmiaru, ponieważ były już wszyte wpuszczane kieszenie oraz zamek błyskawiczny i robienie ich od nowa odpadało 😀

Szorty - Burda 6/2011 - model 111A

Szorty - Burda 6/2011 - model 111A

metka BWzSz
Od tej chwili do wszystkich rzeczy wszywane będą prawdziwe metki 🙂

Zebrałam więc troszeczkę w przednim szwie, dość sporo w tylnym szwie i zrobiłam wszędzie podwójne zaszewki, czyli w sumie wyszło ich osiem 🙂
Materiał okazał się bardzo wdzięczny. Wszelkie zaszewki są praktycznie niewidoczne, a samo szycie tej tkaniny, to poezja 🙂

Categories: Bez kategorii
  • SPodenki spodenkami, zachwyty zachwytami i ANI SŁOWA O METCE? CUDNA :))))))))))

    • Słowo JEST w opisie zdjęcia 🙂

    • o masz… muszę iść wymienić szkła w okularach :)))))))))

    • :)*

  • Sprytnie sobie poradziłaś z dopasowaniem spodenek 🙂 Świetne są, siostrzenica na pewno zadowolona. Metki śliczne – nie ukrywam, że zazdroszczę Ci takich profesjonalnych :)))

    • Musiałam sobie poradzić tak jak umiałam, ale nie ukrywam, że na innym modelu niż ja, jest to o wiele łatwiejsze 🙂

  • Słodkie spodenki 🙂 bardzo fajnie "współpracują" z tą intensywnie czerwoną marynarką 🙂 Metka przepiękna! 100% profesjonalizmu!

    • Dziękuję 😀
      Czyli sesję z siostrzenicą, mogę zaliczyć do udanych? :)))
      Metka… długo na nią czekałam, ale jessst!

      Naprasowanki mnie "bolały", więc zawsze miałam wyrzuty sumienia, kiedy je wszywałam.

    • zgadzam się z Susanną we wszystkim powyższym. No i bardzo profesjonalnie sobie poradziłaś z przeciwnościami.

    • Od Was pochwały czytać, to miód na moje serce 🙂

  • Fajowe spodenki, ale….jaka ładna metka!!:)

  • gaciorki świetne ! jako że jestem początkująca to się pytam, bo mam do tego prawo ! na ostatnim zdjęciu, ten ścieg, to owerlockiem prawda? czy źle mówię ?:P bo zawsze mnie to zastanawiało skąd taki ładny się bierze ! bo na mojej maszynie na pewno takiego nie da rady, i muszę kombinować jakimiś zygzakami… aaa jak to owerlok to muszę się zaopatrzyć za jakiś czas

    • Skoro się pytasz, to ja odpowiadam, że ten ścieg powstał nie inaczej jak na overlocku 🙂

      Nie jestem pewna, ale chyba Twoja maszyna nie posiada ściegów overlokowych, więc zygzak jedynie zostaje do Twojej dyspozycji 🙂

      Nowsze maszyny wieloczynnościowe, które posiadają ściegi overlockowe i przy użyciu odpowiedniej stopki prezentują się całkiem przyzwoicie. Chyba Bartas u siebie pokazywał jak wygląda w ten sposób obszyty brzeg, ALE… Ty masz porządną starą maszynę, to lepiej zainwestować w overlock z prawdziwego zdarzenia 🙂

    • aaa możesz poradzić jakiegoś z prawdziwego zdarzenia ?:D

    • Nie mam wielkiego doświadczenia, więc nie chciałabym pisać głupot 🙂

      Ja mam Husqvarnę i na tą firmę nie narzekam, jednak jest to jedyna maszyna z jaką miałam styczność… więc nie jest to zbyt miarodajne 😀

      Wcześniej używałam jedynie overlocków przemysłowych… bajka, jeżeli chodzi o MOC 🙂

      Miałam takiego trzynitkowego, którego w tej chwili używa moja siostra, ponieważ ja na razie nie mam miejsca na maszyny, które potrzebują własnego stołu, dużego silnika, itp…

      Mój Husky jest typowo domowy, nie narzekam, ale brak mu tej PARY, którą mają te przemysłowe 🙂
      To jest chyba bolączka osób (a przynajniej moje), które szyły przemysłowo i nagle muszą zacząć "śtuptać" na maszynach domowych 😀

      Jedno co mogę doradzić, to jeżeli będziesz się zastanawiać nad wyborem CO kupić… overlock, czy coverlock… wygodniejszym rozwiązaniem jest overlock, a renderka w swoim czasie jako kolejny zakup 🙂

      Ja mam coverlocka i osobiście bardzo mi przeszkadza transformacja z jednego na drugie, podczas szycia jednego ciuszka. Lepiej się przesiąść z maszyny na maszynę 😉

      Na korzyść coverlocka przemawia jedynie to, że jest to kombajn, czyli wszystko masz w JEDNEJ obudowie, a co za tym idzie, zajmuje mniej miejsca, niż dwie osobne maszyny.
      Cenowo jest różnie… wychodzi nawet podobnie, czy kombajn, czy osobno. Zależy od marki i modelu 🙂

      Polecam szyciowe forum w tej kwestii… tam jest tyle opinii co osób szyjących, więc może bardziej naświetlisz sobie w głowie 🙂

  • I żeby mi tu już więcej nie jęczała, że szyć nie umie 🙂 toż to piękne spodenki i jeszcze tak dopasowane. Oj nie dobra Wiola, niedobra…… :)))

    • Źle się wyraziła?
      Szyć umie… bo jakby nie umiała, to by nie miała bloga o szyciu, ale szyć, a kroić i dopasować… to dwie inne bajki 😀

      Tutaj mi się udało, ale to ogromna zasługa, że ciało było nie moje tylko modelki, do której miałam ze wszystkich stron dostęp 🙂

      …a że niedobra, to swoją drogą :>

      Z szyciem na siebie (ups – dopasowaniem) nadal mam problem, ale usilnie nad tym pracuję! :)*

    • Ok. tłumaczenia przyjęte i zaakceptowane 🙂 Czekamy na następne okazania talentu :)))

  • Spodenki i metka są super! Proszę się podzielić gdzie zamawiałaś takie cudne metki 🙂

    • Dziękuję 🙂
      Widzę, że metka zrobiła małe zamieszanie, to w takim razie w kolejnym poście podzielę się nią bardziej szczegółowo 🙂

    • Oooo, czekam więc z niecierpliwością na kolejny post 🙂

  • spodenki są super:) i gratuluję własnych metek:)
    Emila

  • Przyłączam się do zachwytów nad spodenkami i do prośby uAreFab 🙂

    • Metka ma dwie twarze, więc przy okazji kolejnego wpisu, odsłonię jej resztę tajemnic 🙂

  • rewelacyjne spodenki 🙂 bardzo, ale to bardzo mi się ten materiał podoba 🙂 a metki to mistrzostwo świata – chyba muszę się postarać o podobne 😉

    • …i pomyśl, że nie byłoby ich, gdyby nie pewne niespodziankowe candy… 😀

      Materiał jest naprawdę uroczy z tym delikatnym deseniem w różyczki 🙂

      a metki… no marzyłam, marzyłam i jak widać marzenia się spełniają 😀

    • byłyby były 😛
      tak czy siak by były :))))
      ale swoja drogą – metka jest obłędna, z tego, co czytam, to spokojnie możesz szmatki nią obszywać, zobacz, co uszyjesz jest SUPER< bo METKA hihihi (żarcik taki!) :)***

    • pląsam w pąsach 😉

    • ale Wy wiecie dlaczego, Wy… szafiarki jedne 🙂

    • hihihi i znowu rechotam do monitora, aż się na mnie w domu dziwnie patrzą ;)))))

  • spodenki wyszły genialnie:) gdzie zamówiłaś metki?

    • Gdzie? Co? i jak? to będzie tematem kolejnego wpisu… już wkrótce! 😉

      Dziękuję za spodenki 🙂

  • A nie mówiłam?!? Metki zrobią furorę!!! I spróbuj ich nie wszywać na każdym "produkcie". Wiedziałam!!! Ha!

    • A spodenki też oczywiście fajne 🙂

    • …i swojski krajobraz też… 😉

    • "też oczywiście fajne" 😛

      Spodenki przede wszystkim – metka, to metka 😀
      Będzie, będzie… już teraz w każdym… mam nadzieję, że nie będę o niej zapominać, bo na razie to jest problemem 🙂

      swojski krajobraz… miałam do wyboru zachwaszczone góry, lub koparka w glinie, wybrałam chwasty, bo zielone 😉

  • Spodenki są słodkie i ten materiał w kwiatuszki! A metka! Ja już czekam na ich odsłonę i pewnie – no bo jakże by inaczej – zrobiłaś je sama 🙂 Taką mam nadzieję :)bo zawsze jest nadzieja ze zr5obie sobie taka… kiedyś… A i muszę się pochwalić, że zakupiłam śliczny materiał czarny w delikatne fioletowe kwiatki – i chcę uszyć sukienkę 🙂 dla mnie 🙂 kopertówkę jakąś – na pewno dekold zakładany, może wiązana, na razie nawet nie wiem jakby miała wyglądać – ale to będzie wyzwanie 🙂 Na razie chodzę nad materiałem i dumam 🙂 pozdrawiam!!!

    • Pstryk! …i czar prysł jak bańka mydlana… metki były zamówione 🙂

      Ty mnie fioletami nie szczuj, szczujo jedna, bo wiesz, że mam słabość 😀

      Będę czekać, aż wymyślisz… uszyjesz i POKAŻESZ co uszyłaś :))

      Teraz będę mieć kłopoty ze snem przez Ciebie 🙂

    • Oj no Ty fiołki masz w głowie 🙂 Szukam wykroju (fajna ta strona burdy ale szkoda, że nie ma takich wykrojów jaki mi się marzą…)- przeszłam na kolejny etap 🙂 chodząc nad materiałem olśniło mnie, że może nawet dwie sukienki by wyszły, jakbym oszczędnie cięła :)Zobaczymy 🙂
      A ja sobie tak dumam… zrobić stempelek, na materiał odcisnąć, a później haft maszyną – jak ty robiłaś muffinki, ale do tego to potrzebuję tych nieszczęsnych stopek, a sprawa chwilowo utknęła w miejscu, bo moje polskie konto jeszcze miesiąc będzie świeciło pustkami… a nie opłaca mi się tak małej kwoty przelewać…
      Pa! Fiołkowa Wiolu!

    • fiołki, wrzosy, lawendę… wszystko o ten KOLOR się rozbija i co ja na to poradzę ^^

  • Bardzo ładne spodenki. Ładne zdjęcia takie w naturze. Super sobie poradziłaś z dopasowaniem tych spodenek.

    Metka taka profesjonalna. Bardzo mi się podoba.

    • Za spodenki dziękuję 🙂 …a metka… szczerze? Też mi się podoba 🙂

  • Dobrze znam ten problem z dopasowaniem, ja w biodrach mam prawie 40, a talia 36 🙂 ale nie ma takiej raczy której nie dałoby się dopasować, trzeba tylko trochę więcej czasu 🙂 Metka jest piękna, sama przymierzam się do zakupu metek, ale nie mogę się zdecydować, ani co to stylu ani co do napisu…ale chyba jestem coraz bliżej decyzji ;P

    • Ojej, to Ty prawdziwa klepsydra jesteś 😀
      Na kimś jednak wygodniej dopasować… na sobie już gorzej 🙂

  • śliczne spodenki!, aż żal, żew niedługo trzeba będzie je schować na długie miesiące. Metka pierwsza klasa!!!

    • Za metkę dziękuję, a w przypadku spodenek fakt… temperatura jednak coraz niższa 🙂

  • Świetne te spodenki, moge po cichu pozazdrościć bo u mnie ze spodniami czy spodenkami na bakier jest… z szyciem ich. Cieszę się że tkanina się przydała:]

    • nie martw się… u mnie ze wszystkim na bakier 😀
      Samo szycie nie jest największym problemem, kiedy ma się spasowane idealnie wszystkie elementy układanki… a z tym spasowaniem mam problem 🙂

      Na spodenki zużyłam zaledwie mały kawałek, więc jeszcze pewnie w niejednej uszywce będę nią oko cieszyć :)*

  • O, już tu kiedyś byłam… i chyba nawet przejrzałam całego bloga 😛
    Co do metek, też planuję sobie zrobić. Gdzie zamawiałaś i jak to cenowo wychodzi?:)

    http://silviageart.blogspot.com/

    • To ja zapraszam na stałe 🙂

      Odwiedziłam Ciebie i zostałam na stałe, bo baaardzo mi się spodobał Twój blog… coś zupełnie innego i nowego 🙂
      Przeczytam w wolnym czasie 🙂

      Wszelkie niezbędne informacje dot. metek szykuję na kolejny wpis 🙂

  • Urocze spodenki! Znam doskonale problem różnic w rozmiarze góra-dół (oczywiście wszystko w rozmiarach znacznie większych niż te wymienione, ale jednak…). Poradziłaś sobie doskonale!
    Ps. Pragnę jeszcze zauważyć, że modelkę masz nie byle jaką 🙂

    • Modelkę mam przede wszystkim skłonną do współpracy, o co wbrew pozorom wcale nie jest łatwo… i to mnie cieszy najbardziej 🙂
      Komplement przekażę, dziewczę na pewno się ucieszy 🙂