By szyło się lepiej, czyli wyborów czas nastał
Tym pięknym, wymyślonym właśnie nocną porą hasełkiem (bo ja nocnie-płodna-jestem), zachęcam wszystkich do głosowania na swojego faworyta. Wybierać możecie spośród aż 113 blogów, a przeglądacie je sobie tutaj.
Jeżeli jednak uważacie, że chcecie głos swój oddać na mojego bloga, to oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie i wtedy klikacie bezpośrednio na moja wizytówkę, a następnie wciskacie pomarańczowy guzik po prawej stronie 🙂
Wielki Organizator Łucznik postanowił przyznać poradniki aż 50 osobom, które głosując podadzą swój adres email.
Jak dobrze nie spać i pisać posta wtedy, kiedy Łucznik takie ciekawostki na swojego „fanpejdża” daje, bo dzięki temu mam wiadomość z ostatniej chwili – jest dodatkowy konkurs dla osób, które oddały swój głos!
Jak już go oddacie, to wystarczy wejść na funpage Łucznika, a dokładnie na to wydarzenie i jak najciekawiej opisać, na który blog głosowaliście i dlaczego właśnie na ten, a nie inny…
…bowiem komunikat WOŁ brzmi…Kochani, do 26 marca czekamy tu na Wasze oryginalne, barwne, indywidualne, może nawet super tajne powody oddania głosu na Waszym zdaniem najlepszy Szyciowy Blog 2012. Czyli najpierw oddajcie głos na www.szyciowyblogroku.pl, potem napiszcie na kogo głosowaliście i dlaczego. Najciekawsze wypowiedzi nagrodzimy trzema maszynami ANNA 510 : )
To tyle w kwestii samego konkursu, a teraz wróćmy do pierwszego zdjęcia.
Pokazuje nam ono pięknie poplątane nici na szpuleczkach i zaskakującą ilość końcówek… do tej pory myślałam, że jedna nawinięta nić ma tylko początek i koniec, ale ten widok wyprowadził mnie z błędu. Tak właśnie to wygląda, kiedy szpuleczkę nawijają chińskie fabryczki :]
Szpulki kupiłam jakiś czas temu w zestawie oferowanym przez Biedronkę. Do samych szpulek doczepić się nie mogę, bo pasują tak samo jak te od kompletu do maszyny, ale nici… same widzicie.
Rada moja taka, żeby kupione w takich chińskich zestawach nici na małych szpulkach, po prostu przewinąć na drugą szpulkę zanim podkusi Was, żeby ją włożyć do bębenka. Zaoszczędzi Wam to sporo nerwów podczas samego szycia.
Tak nawinięte nici, podawane są bardzo nierównomiernie, często zbyt ciasno co my widzimy jako ściągającą się dolną nić i zaczynamy sobie regulować w maszynie śrubki zupełnie niepotrzebnie, a tym samym doprowadzamy się do szału 🙂
-
Martynkowo2
-
Jomo
-
Susanna szyje
-
Maryś
-
Maryś
-
Maryś
-
-
kobieta szyje
-
Aneta
-
Boniffacy
-
czeremcha
-
Ignez
-
Ignez
-
-
Aggie S
-
Agi z Agilionu
-
Joanna S
-
Sistu
-
aleksandra-sz szyje
-
Ma_niusia
-
UAreFab