Stopka obrębiająca – jak używać?
Ostatnio natknęłam się na problem obrębiania cienkich, lejących tkanin.
Można oczywiście obszyć lamówką lub ściegiem rolującym na overlocku, ale co zrobić kiedy nie mamy overlocka, a lamówka jest w danym momencie zbyt szeroka i toporna aby to wyglądało estetycznie?
Sposobem na to będzie zrobienie obrąbka, a mistrzem w ich robieniu jest stopka do tego przeznaczona 🙂
Często zdarza się, że mamy ją w zestawie z maszyną i zapominamy o jej istnieniu, bo wygląda dziwnie i mało przyjaźnie. Jeżeli jej nie mamy, to koszt zakupu też nie jest bardzo wysoki, bo np u naszych „konkursodajnych” Łuczników kosztuje ona zaledwie 12zł.
EDIT: Nie jest to post w jakikolwiek sposób sponsorowany (niestety, ale nie jest), pokazaną stopkę można również zakupić w innych sklepach, w tym stacjonarnych, a także na allegro.
Ten koszt będzie tak niski, pod warunkiem, że mamy stopki na zatrzask, a nie wymieniane z całym trzpieniem. Jeżeli trzeba wymienić całość, koszt będzie na pewno wyższy.
Pewnie niejedna z Was zastanawiała się, jak przeszyć równo blisko brzegu, jednocześnie podwijając materiał, tak jak mamy przyjemność to oglądać na tradycyjnych chusteczkach wielokrotnego użytku.
Nakręciłam dla Was video tutorial pokazujący jak tego dokonać w bardzo prosty sposób. Celowo użyłam kontrastowych nici, aby lepiej wszystko było widoczne oraz najgorszej z możliwych tkanin… jedyne czego ten materiał nie ma, to lycra.
Poza tym posiada wszelkie przymioty trudnych tkanin… jest cienka, kreszowana, bardzo się strzępi i za nic w świecie nie daje się zaprasować palcami, aby ułatwić podkładanie pod stopkę. Z każdą inną tkaniną będzie Wam już tylko lepiej 🙂
Mam nadzieję, że po obejrzeniu filmiku, niektóre osoby oswoiłam z tą stopką i dzięki temu łatwiej im będzie okiełznać podobne materiały 🙂
Ja postaram się okiełznać kamerę tak, aby w kolejnych filmikach jej oko było blisko, ale moje ręce mniej widoczne :]
EDIT:
W komentarzach padło pytanie, czy tylko sztywniejsze tkaniny da się tą stopką obszywać… otóż nie. Przede wszystkim te miękkie, lejące się, cienkie i siepiące.
Zrobiłam dla Was kilka próbek i do wglądu uwieczniłam na zdjęciach.
Tkanina biała, to tzw woal, z którego się szyje firanki. Raczej nie jest to organza, ale ta na pewno nadawałaby się do takiego obszycia.
Próbka w kolorze bakłażana, czy buraczka… to bardzo miękka i lejąca satyna – błyszcząca po jednej stronie (w tym momencie od spodu… na brzeżku trochę widać połysk), tak cienka i tak lejąca, że ma się wrażenie, że ze wszystkich stron ma skos, bo tak się ciągnie ;
Ostatni, największy kawałek, to nie wiem co… jest w miarę gęsto tkane… coś jak szyfon, ale grubszy, ciężko ułożyć na stole, żeby leżało wątkiem na wprost… pływa bardzo, do tego wycięłam z niej falę, aby pokazać Wam, że nie tylko po prostym można obrębiać, ale po wszelkich skosach i łukach (byle łagodnych)… czyli spódnica z koła, bądź baskinka – jak najbardziej! Trzeba jedynie więcej uwagi poświęcić i pilnować, żeby w miarę równo podkładać… po wklęsłej stronie szyje się trudniej, po wypukłej miodzio 🙂
-
Lil
-
Joanka-z
-
o-rety
-
Joanka-z
-
-
AnaYo
-
M.J.
-
Julita
-
cassia.wu
-
Sistu
-
Sistu
-
Sistu
-
-
UAreFab
-
AsziWanuhi
-
LolaJoo
-
LolaJoo
-
-
jakuszyc.pl
-
Boniffacy
-
Boniffacy
-
-
Agi z Agilionu
-
Szyciowe Love
-
Szyciowe Love
-
Szyciowe Love
-
-
alex
-
alex
-
-
Chabrowa Panienka
-
Chabrowa Panienka
-
-
Sagitta
-
Anonimowy
-
Monika
-
Mamania
-
liwias
-
ania
-
Bartas De
-
Uwalniaj swoje pomysły
-
japkowa
-
Susanna szyje
-
Jola
-
monisia_d_88
-
ewcia o
-
Kindziuk