Pierwsza spódniczka!
W tym poście zaprezentuję Wam (w końcu!) swoją pierwszą skonstruowaną – bez niczyjego nadzoru – spódniczkę i tu już nie ma żartów 😉
Tak jak kiedyś uprzedzałam, moje pierwsze ubrania nie będą szyte z szałowych materiałów, tylko ze szmatek, bo:
– nie wychodzą mi idealnie,
– wykonywane przeze mnie w ramach ćwiczeń.
Na pierwszy ogień poszła zasłonka w kwiaty 😀
Spódniczka gotowa wygląda tak
i na zdjęciu prezentuje się całkiem nieźle 😀
Gorzej się mają sprawy, kiedy założą ją modelki.
Dla ułatwienia modelki ponumeruję.
Modelka nr 1 to ta właściwa i na nią była konstruowana spódniczka.
Modelka nr 2 to ta, która po prostu jest wymiarami podobna i założyła spódnicę dla porównania.
Obydwie modelki są podobne wzrostem (chyba 1cm różnicy jest), obwodami też są bardzo podobne. Różnią się najbardziej UKŁADEM talii, bioder itd…
Nie wiem co zrobiłam źle, ale ta spódniczka nie leży tak jak powinna, czyli nie jest przyległa do nóg modelki nr 1. Jeżeli zrobię węższą… po prostu nie da dziewczyna kroku (materiał nie jest elastyczny pod żadnym pozorem)
![]() |
Modelka nr 1 – przód wyje |
![]() |
Modelka nr 1 – przód i tył wyje |
![]() |
Modelka nr 1 |
![]() |
Modelka nr 1 – uroczy żagiel się z przodu zrobił |
Na modelce nr 2 spódnica leży jakby lepiej, ale z uwagi na to, że dziewczyna ma inny układ, spódniczka zrobiła się jakby krótsza i bardziej naciągnięta. Problemów z chodzeniem nie ma, ale… tył nadal dziwnie sterczy :/
![]() |
Modelka nr 2 – przód niby OK |
![]() |
Modelka nr 2 – patrząc z tej strony, też niby OK |
![]() |
Modelka nr 2 – natomiast z tej mamy ŻAGIEL 😀 |
![]() |
Kolejny etap rozkładania plis |
![]() |
Plisy po złożeniu – widać, że element zawadza |
![]() |
niepotrzebny element układanki na różowo zamazany |
![]() |
Żorżet w swoim żywiole – SZELEŚCI 😀 |
-
Monika Magdalena
-
gosia
-
AnaYo
-
LolaJoo
-
Szwaczka
-
Joanka-z
-
urkye
-
B
-
Ewa
-
ania
-
Macchiato
-
Intensywnie Kreatywna
-
PurpleOrchid
-
MarchEwka
-
Anna Arteria
-
Susanna
-
Cathy S
-
dorota poreba