Jak przerobić dresy z oldskulowe na „normalne”

Trzeci dzień, trzecia przerobiona rzecz. Dzisiaj spodnie dresowe, które można powiedzieć, że wyszły nieco z mody.

Starsza (bo to ją ostatnio najwięcej obszywam), nie lubi nic co w dzwon, a nawet co proste… muszą być rurki i za nic innego fasonu nie założy nigdy! (Czekam jak tylko moda zatoczy swoje koło i z satysfakcją będę jej mogła to „nigdy” przypomnieć) 😉

Po przeróbce spodnie wyglądają tak…

przerabianie spodni dresowych 0

…a wcześniej wyglądały tak
przerabianie spodni dresowych 1
Przerabiałam je już jakiś czas temu, jeszcze w roku szkolnym, bo to spodnie na W-F i niestety nie przygotowałam tutoriala, ale postaram się opisać to co zrobiłam.
Jak spodnie wyglądały, każdy widzi. Kazałam córce założyć spodnie na lewą stronę, zaznaczyłam sobie szpilkami ile mam zwęzić i ile skrócić.

Zwężałam symetrycznie po zewnętrznej i wewnętrznej stronie każdej nogawki oraz skróciłam dosyć sporo nad kostką, pamiętając że ściągacz przywróci im pożądaną długość.

Zanim zszyłam boczne szwy nogawek, to z tego co odcięłam, wycięłam łaty na kolana (ponoć konieczne! bez łat nie jest cool)
Łaty przyszyłam ściegiem takim jak widać na poniższym zdjęciu. Wygląda jakby dwa zygzaki biegły obok siebie. 
przerabianie spodni dresowych 2
Po zszyciu bocznych szwów, nogawki wykończyłam ściągaczem. Na zdjęciach widać, że kolor ściągacza jest gdzieś tam deczko inny, ale w normalnym użytkowaniu nie rzuca się to w oczy, bo odcienie są bardzo zbliżone do siebie.
Aby doszyć ściągacz, wycięłam dwa prostokąty. Szerokość ściągacza, to ciut mniej niż obwód w kostce, natomiast długość wycięłam podwójną, bo ściągacz jest podwójny… tak samo jak ten co jest w pasie.

Zszyłam po długości na lewej stronie, wywinęłam ten tunel na pół, tak aby szwy były w środku, przypięłam szpilkami do nogawki i przyszyłam.
Obwód ściągacza jest mniejszy niż obwód nogawki, więc trzeba ściągacz równo naciągnąć i pamiętać, aby szwy ściągaczy po przyszyciu były po wewnętrznej stronie nóg

.
No i to cała przeróbka, jeszcze tylko rzut okiem na rozwieszone i mam nadzieję, że nie jest to skomplikowane, a jeżeli dla kogoś jest, to moje wyjaśnienie pomoże. Oczywiście zawsze można dopytać 🙂
przerabianie spodni dresowych 3
Categories: Bez kategorii
  • Haha, ja też wszystkie spodnie przerabiam z dzwonów na proste lub dopasowane 🙂 mam nadzieje, że moda nie zdąży zatoczyć koła zanim się spodnie nie zniszczą 🙂

    świetna przeróbka spodni dresowych, powiedziałabym nawet że teraz wyglądają zdecydowanie lepiej 😉

    • ja na to koło czekam, bo osobiście najlepiej się w rurkach nie czuję… może nie tyle dzwony, ale klasycznie proste do mnie najbardziej przemawiają 🙂

  • Nieźle, nieźle! Ja uwielbiam dresy w każdej postaci, byle by były wygodne i milutkie 🙂

    • Ja jestem typowa domowa dresiara, ale jednak trzymam się klasycznych 🙂

  • bardzo dobry pomysł i świetna przeróbka!

  • Bardzo fajna przeróbka:)

    • Dobrze, że nie tylko córce się podoba 🙂

  • najpierw post przez miesiąc, teraz dzień za dniem… Oszalała Kobieta… :)))
    Fanty i tak nie przegonisz hihihi
    Fajniejsze te "dzwony"
    Ponoć alladyn wciąż w modzie, albo ja z obiegu wybiegłam 🙂
    p.s. oczywiście myślę o sobie bo Starsza prezentuje się wybornie w OBU!!!

    • No może w obu, to nie bardzo wybornie, bo za wielkie były i jakieś takie bardziej na mnie 😉
      Co do postu postowania, to Ty nie narzekaj, tylko korzystaj z okazji kiedy jestem 🙂 Ja uwielbiam postować, nie lubię pościć, ale czasami tak bywa 😉

      Loli to nawet nie próbuję gonić… nie zdarzyło mi się jeszcze dać dwóch postów dziennie, a żeby ją dogonić do końca roku musiałabym co najmniej po pięć 😉

  • faktycznie z łatami jest cool ! ja też jestem w temacie przeróbek 🙂

    • No… i pomyśleć, że kiedyś nie dawała ich sobie naszyć jak przecierała spodnie 😀

  • no Maryś muszę się wziąć w garść bo mnie jeszcze przegoni…dobrze że trzy kiecki już skończone …tylko tak bardzo mi się nie chce im zdjęć zrobić…och ten spadek formy.
    A Wioletto ja będę czytać po dwa dziennie Twoje posty..bo taka suszę nam tu urządziłaś , że się limit tęsknoty wyczerpał już do końca roku.
    Gaciorki fajne i tak i tak…wogóle uwielbiam szare.

    • Ciebie to nawet tornado nie dogoni :)))
      Ale fakt, kazała za sobą tęsknić :)))

    • hahaha jak ja Was lubię czytać 🙂

    • Kurczę ja tylko szybko potrafię chodzić, ale szyć do już gorzej, więc się nie martwcie :D*

      Ja też lubię szare, bluzy, koszulki, dresy… coś w tym melanżu jest, że on nigdy z mody nie wychodzi, tylko fason inny przybiera 🙂

      Susza była, to teraz podlewam jak mogę 😀

  • W nowej wersji o niebo lepiej

    • Też mi się tak wydaje, aczkolwiek pomysł nie był mój 🙂

  • Świetne!!!!!

  • Chciałabym kiedyś uszyć dresik, spodnie dresowe O! przeróbka fajna, mała rzecz a jaki efekt:] tylko skąd ściągacz?

    • Ściągacz ze sklepu z dzianinami po 5zł. To taka dzianina w całości z metra… nie żaden specjalny ściągacz.

      Co prawda większość dzianin w tym sklepie jest po 5zł, ale chińszczyzna straszna… taki "plastik"… nic oddychającego, więc nie zaopatruję się tam szczególnie, ale czasami coś się trafi.

      Przeróbki się nie bałam, bo stare spodnie… jakby nie wyszło to żadna strata, a wyjściowe to też one nie są, tylko po domu i na W-F, więc obydwie z córką z efektu jesteśmy naprawdę zadowolone 🙂

  • Naprawdę bardzo ładne, chociaż ja za modą na rurki i za modą wszelaką nie podążam, to podobają mi się. W przerobionych nogi wyglądają zgrabniej. Sądzisz, ze można by tak także spróbować ze spodniami bawełnianymi? Po prostu moje mają o wiele za szerokie i za długie nogawki, ale zawsze zapominam cokolwiek z nimi zrobić^^'
    Pozdrawiam

    • Bawełniane też, tylko trzeba pamiętać, że jeżeli to jest tkanina, a nie dzianina… to nie mogą być za wąskie, bo przy zginaniu nóg będą "pić" pod kolanami i w szwach puszczać. Jeżeli natomiast chodzi o wykańczane ściągaczem, to lniane też takie widziałam… głównie o długości nogawki 3/4. Też fajnie wyglądają 🙂

  • Mi rurki już wychodza bokiem :/ w tym roku kupuje same dzwony 🙂

    • Ja z racji wieku i figury też za rurkami nie przepadam, raczej nogawkę prostą wolę… te jednak były moje ulubione, rzadko które tak dobrze na mnie leżą, ale niestety powiedziały sobie dość 🙂

  • podobne zrobiłam w czerwcu u siebie na blogu 🙂

    • Dokładnie to samo zauważyłam i napisałam to w komentarzu pod poprzednim postem 😀

  • taaa młodzież, kiedys tak mówiono o nas a teraz łapię się na tym że sama tak mówię. Ale jeśli nie jest coś cool to wypadasz z towarzystwa więc dobrze że dziewczyna ma taką mamę jak TY. Spodnie bardzo mi się podobają, nawet bardziej po metamorfozie 🙂

  • tyle sie napisałam ale jakiś błąd sie pokazał wrrr
    no ale od poczatku….spodnie bardziej mi się podobają po metamorfozie i dobrze że dziewczyna ma taką zdolną mamę bo jak widać w dzisiejszych czasach to skarb

  • jak naszyłaś łaty musiałaś chyba je lekko rozciąć aby je naszyć? Ja muszę takie naszyć na dżinsy syna bo zaraz będzie dziura i zastanawiam się jak to zrobić…